Zwrot wstawiać z kolan, może mieć dwa znaczenia. Po pierwsze jako proces odzyskiwania dumy, godności. W kontekście religijnym może oznaczać to po prostu koniec modlitwy. Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Otóż ostatnio podglądam tradycyjnych katolików i u jednej babeczki(rozmiłowanej w narzekaniu na podłe czasy) przeczytałam, taką gorzką refleksję, że u nas może skończy się jak w Irlandii, że ludzie odejdą od wiary. Oczywiście były próby wyjaśnienia, że w Irlandii sytuacja jest nieciekawa, ale wiadomo dyskusja pod znakiem blokuj. Wszystko co słyszałam o Irlandii i co się tam działo, w obliczu tak kompleksowej opowieści – blednie. Odpuśćcie sobie kawę. Ta książka podniesie Wam ciśnienie.
- Kiedy u nas będzie tak jak w Irlandii? - pytało mnie wiele osób.Napisałam tę książkę, bo chciałam dowiedzieć się, jak oni to zrobili. Zrozumieć, co się stało, że ten katolicki kraj rozliczył Kościół ze wszystkich nadużyć, zdetronizował księży, a potem wolą swoich obywateli w powszechnym głosowaniu odrzucił katolicką moralność. Co sprawiło, że Irlandczycy przestali wierzyć w nauki przedmałżeńskie i odrzucili wiedzę o seksie wyniesioną z niedzielnych kazań? Czym się od nich różnimy, skoro u nas wciąż to niemożliwe?Marta Abramowicz zaprasza nas w podróż do Irlandii, żebyśmy mogli się sobie lepiej przyjrzeć.I wrócić z niej z przekonaniem, że Polacy także mogą wstać z kolan.Marta Abramowicz jest autorką reportaży „Zakonnice odchodzą po cichu” i „Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica”. Obydwa były bestsellerami i wzbudziły ogromne emocje. Jej książki doceniane są za bezkompromisowe ujawnianie prawdy i za empatię, z jaką pisze o swoich bohaterkach i bohaterach.
Poznajemy rolę jaką w Irlandii
odgrywa Kościół Katolicki, nie da się uciec przed analogią, że jak ongi w
Polsce jest jedynym nośnikiem patriotyzmu, dodatkowo biedny kraj nie miał
zaplecza socjalnego, tę funkcję przejął Kościół, to on dawał wiedzę, pomagał biednym,
spajał społeczeństwo. Tak się stało, że legitymizował patriotyzm na ogromną
skalę. Otóż samotne matki były hańbą dla bliskich, zatem odstawiano je do
domów, gdzie miały urodzić i oddać dziecko. Pozycja kobiet była dramatyczna,
mężatki nie mogły pracować, w razie śmierci męża nie miały prawa do niczego.
Popadały w nędzę a dzieci trafiały do tak zwanych szkół przemysłowych. Pod
auspicjami Kościoła istniały pralnie magdalenek, ostoje wyzysku.
Kraj był tak bardzo związany z
Kościołem, że biskupi decydowali o wszystkim; od prawa – po reklamy. W tej
książce znajdziemy analizy wynaturzeń, opisy skandali, aż po drogę do
legalizacji aborcji(a zakaz totalny był w konstytucji), po uznanie małżeństw
homoseksualnych. Wstrząsająca lektura!
Gdy mogę porównać emocje podczas
lektury do innej książki, na myśl przychodzi mi 27 śmierci Toby`ego Obeda,
czułam ten sam bunt i gniew. To co robiono pod sztandarem wiary jest tak
obrzydliwe, budzi święty gniew. Nie można tak robić. Bardzo mnie ta książka
zabolała, jej koniec, czyli walka o aborcję o prawa do małżeństw
homoseksualnych jest tak naprawdę bardzo bliski temu co się dzieje w Polsce.
Dlatego ta książka jest tak ważna, bo Irlandia w swojej religijnej historii
jest podobna do Polski, a my jesteśmy przed niektórymi z tych procesów. W ciekawy sposób autorka opisuje Jana Pawła
II w Irlandii, ale to musicie sami przeczytać.
Do książki Zakonnice odchodzą po cichu miałam zarzut, że jest to książka, która ma udowodnić z góry
postawioną tezę. Tutaj nie mam żadnych zarzutów. Chociaż emocjonalnie mnie
bardzo ta książka dotknęła, to naprawdę trzeba ją przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.