Wrzesień to nie jest czas w którym myślałabym o świętach, może już powoli zaczynam zastanawiać się, gdzie postawię choinkę(bo miejsce gdzie stoi znowu - wbrew ubiegłorocznym obietnicom, zawalone znów książkami), może przychodzą jakieś pierwsze ozdoby, ale z okładkami świątecznymi jeszcze nie znajdują u mnie miejsca na listach marzeń. Czekam na lecące liście, a nie śnieg, jednak przypadkowo na liści nowości znalazłam książkę, której finał rozgrywa się w bardzo świątecznych okolicznościach i aż poczułam tę magię. Ada Tulińska jak zawsze w formie. Kucharz na ostro. To książka, która łączy kuchnię, gotowanie, z romansem i doprawioną świąteczną atmosferą magią, charakterystyczną dla autorki.
Kucharz. Łączy ostrość ze słodyczą, dba o odpowiednią temperaturę i gwarantuje eksplozję smaku.Amelia musi zmierzyć się z zupełnie nową dla niej sytuacją. Do tej pory to jej mąż Karol zarabiał na utrzymanie ich małej rodziny, teraz jednak, kiedy firma, którą przejął po rodzicach, upadła, finansowa odpowiedzialność w całości spoczywa na Amelii. Propozycja stanowiska w nowo otwartej restauracji brzmi jak spełnienie marzeń – w końcu gotowanie to coś, co lubi i na czym się zna. A przynajmniej tak jej się wydaje. Czy zmieni zdanie, kiedy przyjdzie jej stanąć twarzą w twarz z prawdziwym kulinarnym celebrytą?Jej relacje z szefem kuchni stają się bardzo burzliwe. Amelia wie, że zbyt długo pozwalała się wykorzystywać kolejnym mężczyznom. Nigdy więcej nie powtórzy tego błędu. Okazuje się jednak, że Tomasz, kiedy mu na czymś zależy, potrafi być słodki jak miód, ale kiedy trzeba, również pikantny jak chilli.Potrzebujesz fachowego wsparcia? Czasem możesz dostać o wiele więcej. Książka z serii Faceci do wynajęcia.
Amelia od jakiegoś czasu tkwi w jałowym małżeństwie. Firma męża(którą przejął po rodzicach), zbankrutowała, teraz małżonek siedzi na kanapie i gra na konsoli a ona próbuje znaleźć jakąkolwiek pracę. Udaje jej się zdobyć protekcję i dojście do modnej restauracji, którą otworzył zwycięzca kulinarnego talent-show. Jednak Tomasz może i jest wybornym kucharzem, ale jest też bucem pierwszej wody i zwalnia Amelię niemalże z miejsca. Bo pokroiła pomidorki w złą stronę. Amelia znajduje inną pracę, ale jest też coraz bliżej przełomu w swoim życiu.
Lubię filmy i powieści, które łączą główny wątek z gotowaniem, z kuchnią, restauracją, wprawdzie ciężko przebić bajkę Ratatuj, no ale ciągle szukam tej magii. Wprawdzie w tej książce nie mamy sympatycznego szczura, ale za to zbliżają się święta i ja czuję ten klimat, zwłaszcza, w końcówce, która jak to u Ady Tulińskiej jest dramatyczna, pełna emocji i nie można nie mieć kołatania serducha. Oczywiście wszystko dzieje się trochę zbyt szybko, ale z drugiej strony dzięki temu książka ma dynamikę, a nie wlecze się przez rozdziały, które mają tylko zapełnić strony. Książka jest częścią cyklu Faceci do wynajęcia, piszą różne autorki i chyba warto przyjrzeć się bliżej. Ja Wam mówię nie czekajcie do grudnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.