Uniwersytet to doskonałe miejsce do romansowania. Spędzając długie godziny na pracy, na przesiadywaniu w nierzeczywistym świecie, sprawiają, że uczelnia to jedyny świat, całe koryto, którym płynie całe życie człowieka. Kiedy zobaczyłam, że wychodzi druga książka Ali Hazelwood od razu zamówiłam i obiecywałam sobie, że w weekend będę czytać. Nie spodziewałam się, ze pójdę spać koło północy a wstanę około szóstej – byle czytać dalej. Dzięki tej książce znowu wróciłam myślami do pracy naukowej, do tego jak szalone bywa życie, nawet na takim nieeksperymentalnym wydziale.
Bee Königswasser żyje według prostej zasady: rób to, co zrobiłaby Maria Skłodowska-Curie. W ten sposób młoda neurobiolożka jest w stanie podjąć każdą życiową decyzję i stawia czoła wszelkim problemom – zawodowym i osobistym.
Jakby nie dość było kłopotów – jej związek się zakończył, a w pracy nie udaje się otrzymać odpowiedniego dofinansowania – Bee otrzymuje propozycję współpracy z Levim Wardem. Jasne, jest atrakcyjny: wysoki, ciemnowłosy, i te przeszywające oczy! Ale łączy ich trudna historia: na studiach doktoranckich mężczyzna traktował Bee jak powietrze i bardzo wyraźnie sygnalizował, że jej nie cierpi. Jego zdaniem arcywrogowie najlepiej działają w swoich własnych, odległych galaktykach. Czy mogą więc zarządzać wspólnym projektem?
Kiedy jednak zaczyna znikać cenny sprzęt Bee, a personel ją ignoruje, kobieta zauważa, że Levi niespodziewanie staje się jej sprzymierzeńcem, wspiera ją i chwali, i… wręcz pożera oczami. Gdy przyjdzie moment, aby postawić swoje serce na szali, liczyć się będzie tylko jedno pytanie: co zrobi Bee Königswasser?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.