Vi Keeland jest znaną autorką i lubię sobie poczyta coś jej autorstwa. Niektóre książki mnie zachwycały, inne nieco znudziły, a gdy złapałam kryzys i nie mogłam znaleźć nic na całym legimi co by mnie skusiło w sukurs przyszło właśnie znajome nazwisko. No i chociaż miałam obawy, to były bezpodstawne, bo przez dwa dni nie nosiłam nawet książki do pracy, wystarczyła mi ta, a to dla mnie ogromny postęp. Ale teraz już naprawdę muszę poczytać coś historycznego i konkretnego.
Poukładana matematyczka i nieokiełznany sportowiec – kto wygra tę rozgrywkę?Bella nie miała łatwego życia – nie znała swojego ojca, a po śmierci matki pomieszkiwała u różnych członków dalszej rodziny, aż ostatecznie trafiła do przytułku. Tylko dzięki talentowi do matematyki udało jej się wyjść na prostą. Pewnego dnia otrzymała wiadomość, która wywróciła jej życie do góry nogami. Okazało się, że zmarł jej ojciec, który – chociaż za życia w ogóle nie kontaktował się z Bellą – zostawił jej w spadku... znaną drużynę futbolową.Bella zaczęła uczyć się o sporcie, o którym nie miała dotąd pojęcia, a przy okazji spędzała czas z głównym rozgrywającym drużyny. Christian Knox to mężczyzna zbyt przystojny i zbyt pewny siebie, aby mogło mu to wyjść na dobre, a w dodatku jest całkowitym przeciwieństwem Belli. Mógłby mieć każdą kobietę, której zapragnie, ale w tej chwili pragnie wyłącznie swojej nowej szefowej. To jest gra o wszystko... Kto zdobędzie główną nagrodę?Nowa powieść uwielbianej Vi Keeland spodoba się czytelniczkom, które lubią wątki sportowe oraz niespodziewane zwroty akcji. „Rozkoszna gra” to książka oferująca silne emocje, które sprawią, że nie będziecie mogli oderwać się od czytania!
Bella odziedziczyła klub
sportowy, ogólnie spory majątek, po ojcu, którego nigdy nie znała. Wychowała
się w biedzie, w schroniskach dla bezdomnych, nawet teraz mając pieniądze żyje
skromne, a dodatkowo musi walczyć ze swoimi przyrodnimi siostrami, które nie
mogą się pogodzić, że jakaś przybłęda ma zgarnąć ich majątek. Pierwszego dnia urządza
moralizatorską pogawędkę, jak się okazało gwieździe drużyny. Christian jest nią
zafascynowany, ale Bella jest matematyczką, prawie zrobiła doktorat i nie
przywiązuje się do ludzi, ma bardzo stałe grono przyjaciół, a w doborze
potencjalnego chłopaka chce wykorzystać algorytm, który dopasuje jej mężczyznę.
Bella miała ciężkie życie, a jednak ciągle jest lojalna i oddana w stosunku do
przyjaciół i bardzo jest niechętna by wejść w związek z Christianem, bo nie
chce łączyć romansu z nową pracą, gdzie ciągle musi wywalczyć swoją pozycję;
Christian jest jednak cierpliwy i gotowy na nią czekać, aż będzie gotowa pójść
dalej.
Oczywiście, że to jest
romansidło, oczywiście, że dosyć szybko można się domyślić w którą stronę
pójdzie akcja. Mniej więcej, gdy Christian znajduje pewien artykuł. Jestem z siebie dumna, bo zgadłam dokładnie
całą resztę scenariusza. Rozbiłam bank w zgadywance. Czy mi to przeszkadza?
Nie, bo to jest sympatyczna książka, miłe romansidło, które umila czas.
Christian niestety nie ma wad, zresztą Bella też jest bohaterką idealną i
mogliby mieć jakieś bardziej ludzkie rysy, jakieś wady, ale z drugiej strony
czego się spodziewać po tym, gatunku? Miała być rozrywka i naprawdę była!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.