czwartek, 12 kwietnia 2012
30 dni z książkami X
4 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ja też nie pamiętam dokładnie, która była tą pierwszą. Ale pewnie "Czerwony Kapturek" albo "Piękna i Bestia", bo pamiętam, że mama mi kupowała takie baśnie. Albo być może któreś z baśni Andersena, bo też często miałam w łapkach takie wydanie z obrazkami, których się bałam, jeszcze z lat 60. chyba.
OdpowiedzUsuńTeż nie pamiętam tytułu swojej pierwszej książki... W każdym razie podczas czytania postów z serii "30 dni z książką" oraz innych tego typu akcji zauważyłam, że dużo blogerów ma sentyment do "Dzieci z Bullerbyn";)
OdpowiedzUsuńJa swojej pierwszej przeczytanej książki nie pamiętam ale pewnie to była baśń :)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą jakie to miłe jak taki mały szkrab z przejęciem wybiera książeczki ...
Pozdrawiam
"Leśny ludek" był świetny - do dzisiaj mam te książeczki :)
OdpowiedzUsuń