Wśród nowości Księgarni TaniaKsiazka.pl szukałam
książki lekkiej i przyjemnej, która zajęłaby moją uwagę w weekend. W oko wpadła
mi książka Wytrwałość dzikich kwiatów. Wildflowers. Tom1.
książka z wydawnictwa, które do tej pory gwarantowała mi doskonałe chwile,
zawsze trafiają w czuły punkt. Opis fabuły zapowiadał się obiecująco, ale też w
taki sposób, że można to zepsuć, Zaczęłam czytać i tak naprawdę pochłonęłam ją
jednym tchem, pomiędzy sobotnimi obowiązkami. Doskonała książka na weekend.
Upajająca. Niezależna. Odporna na przeciwności losu. Ich miłość jest jak dzikie kwiaty.
Salem właśnie skończyła szkołę średnią. Niestety wciąż nie ma sprecyzowanego planu na dalsze życie. Postanawia więc chwilowo pozostać w rodzinnym miasteczku, gdzie pracuje w sklepie z antykami. Dziewczyna dorywczo podejmuje się również opieki nad dzieckiem nowego sąsiada. Ale czy to naprawdę dobry plan na najbliższy rok?
Thayer ma trzydzieści jeden lat i samotnie wychowuje sześcioletniego syna. Jest typem poukładanego i nieprzystępnego sztywniaka, który dokładnie planuje każdą minutę dnia. Mimo wątpliwości angażuje do opieki nad Forrestem żywiołową i spontaniczną sąsiadkę. Dzieli ich absolutnie wszystko: osobowość, temperament oraz etap życia, na którym obecnie się znajdują, a przede wszystkim wiek – aż trzynaście lat. Jednocześnie Salem i Thayer szybko się orientują, że są w stanie dać sobie właśnie to, czego najbardziej im dotąd brakowało.
Na pozornie nieurodzajnym terenie zaczyna z wolna rozkwitać uczucie o niebywałej sile. Czy bohaterom uda się je ochronić?
Salem zmaga się z bolesną historią. Jej życie zaczęło się
prostować gdy umarł jej ojciec. Teraz jej rodzina, matka i siostra mogą
odpocząć, ale Salem zawsze będzie już poraniona. Jej życie to małe miasteczko,
babeczki, świeczki, kot. Pewnego dnia w sąsiedztwie pojawia się mężczyzna,
który jest starszy od niej o kilkanaście lat, ma swoją firmę, jest po
przejściach i ma syna. Salem zbliża się do tej rodziny. Nic nie zapowiada
romansu, bo Salem jest w dobrym, stabilnym związku, ale dzieje się wiele. Jej
chłopak wyjeżdża, matka wysyła niepokojące sygnały, a przeszłość dopada ją
coraz częściej. A sąsiad jest… Jest troskliwy, pomocny. Czy to pozory, czy
kryje się pod tym coś więcej.
Z pozoru fabuła jest klasyczna, on gbur, ona po sąsiedzku z
tajemnicą i zaczyna coś się dziać. Tymczasem ona jest osiemnastolatką, którą
molestował ojciec, wraca to do niej w koszmarach, chociaż terapia bardzo jej
pomogła, gdy on się o tym dowiaduje, uruchamia się w nim instynkt opiekuńczy.
Jest od niej sporo starszy, ale uczucie nie patrzy w metrykę. Miasteczko w którym
mieszkają to miejsce w którym ludzie żyją życiem sąsiadów, czy zaakceptuje taki
związek? Co na to najbliżsi? I czy silny związek naprawdę przetrwa wszystko.
Nie jest to książka lekka i przyjemna, ponieważ na
peryferiach akcji mamy wątki skomplikowane, molestowanie, trauma, ciężka
choroba, strata. Są duże emocje i jeszcze większa ciekawość na koniec. Bardzo
jestem ciekawa co się dalej wydarzy, bo nie ukrywam, że zostałam bardzo
zaskoczona, nie spodziewałam się takiego rozwoju wypadków.
Ps. czy skuszona opisami wzięłam się za powtórkę filmu Hokus Pokus? Oczywiście!
Czuję się mocno zachęcona :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuń