- kontynuacja przeboju wydawniczego "Trzy metry nad niebem"
- pełna realizmu, śmiała powieść o miłości, seksie, dojrzewaniu, przyjaźni, namiętności i marzeniach
- do grona znajomych postaci - Stepa, Babi, Palliny - dołączają nowi, równie barwni, zakręceni i nieprzewidywalni bohaterowie
Po dwóch latach spędzonych w Nowym Jorku Step wraca do Rzymu. Wiele się tu zmieniło. Chłopak zaczyna pracę w telewizji, poznaje nowych ludzi, wśród nich żywiołową Gin. Przeszłość nie daje mu spokoju, ale teraźniejszość nie zostawia zbyt wiele czasu na jej rozpamiętywanie. Czy warto dążyć do wskrzeszenia dawnej miłości?
[Muza S.A., 2008]
Nie wiem sama napisać o tej książce, niby wszystko w porządku, ale miałam problem z odbiorem. Zmienność nagła narratora niekiedy przeszkadzała mi się połapać.
Teraz zabieram się do filmu.
Chociaż przyznam się Wam, że miałam nadzieję na inne zakończenie. Może i jestem głupia i naiwna, ale spodziewałam się czegoś innego.
Aczkolwiek końcówka mnie wzruszyła. Piękne to było te jego uczucia opisywane, że nie wspomnę o numerze Gin.
Ot! Jednak warto realizować swoje miłości.
Mnie osobiście zakończenie w książce bardzo się podobało. Moccia dał wybór czytelnikowi, to on zdecyduje jak będzie dalej. Film jak to film, zakończenie jednoznaczne musiał mieć. Pierwsza część zawsze jest lepsza, niż kontynuacja. Choć nie tyczy się to książek, bo te postawiłabym na równi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Mam ją dopiero w planach, ale słyszałam wiele dobrego, więc sięgnę na pewno.
OdpowiedzUsuńPROSZĘ POWIEDZ JAKIE BYŁO ZAKOŃCZENIE! kogo wybrał.. proszę :C bo ja tu umrę :c
OdpowiedzUsuń