wtorek, 26 października 2010
Mam Cukiernię pod Amorem :)
Kupiłam i mam, moja księgarnia miała opóźnienia i dopiero dziś dorwałąm, je szcze nie została do systemu nawet wprowadzona. Wyrwałam i jestem gotowa na czytanie :)
"Cukiernia pod Amorem" tom drugi
10 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ja właśnie czytam - świetna :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam na recenzje :o)
OdpowiedzUsuńmuszę na nią zapolować :)
OdpowiedzUsuńJa też dostałam jeszcze z zaplecza, ale już wczoraj. Teraz walczę ze sobą, żeby nie zacząć czytać, bo raz, że mam do skończenia jedną książkę recenzyjną, a dwa, że "Cukiernia..." ma być na weekendowy wyjazd. Ciężko jest. :D
OdpowiedzUsuńJa nie walczę, ja czytam popijając lekturę herbatką z cytryną :)
OdpowiedzUsuńoj muszę kupić, zatem kolejna pozycja do zakupienia na Targach...masakra będzie, już czuję jak sie spłukam:)
OdpowiedzUsuńOoooo, moja powinna dotrzec do mnie w czwartek przywieziona przez wierna przyjaciolke z Polski... Tylko ze bede musiala sie ta wierna przyjaciolka i jej mezem zajac, wiec nie wiem kiedy przeczytam...
OdpowiedzUsuńZazdraszczam ;) Ja muszę poczekać na swoją bibliotekę osiedlową.
OdpowiedzUsuńJedynkę sprezentowałam przyjaciółce, ale sama jeszcze nie mam, choć autorkę bardzo lubię. Na pewno przeczytam!
OdpowiedzUsuńNależy współczuć: głupoty, albowiem teraz jestem spłukana, powinnam była wykazać się rozsądkiem, ale daremny trud :|
OdpowiedzUsuń