Nie mogę sobie wyobrazić chłodnych dni bez zapachu ciasta drożdżowego w moim domu. To jakoś się łączy. Ciepło domowego ogniska i zapach ciasta. Ponieważ w domu awansowałam na mistrza od drożdżowego, Mama już się nie pali do wypieków, a zwłaszcza długiego wyrabiania ciasta, czego zresztą nigdy nie lubiła. Ona też uwielbia wszelkie drożdżówki, babki, ale nie lubi paprać się w tej kleistej masie. To Kasia z pieśnią na ustach kiełta ciasta nawet i z ponad kilograma mąki. I nigdy nie ma dosyć. Więc czego nie skorzystać.
Ostatnio zaplotłam chałkę z mojego,
wielokrotnie sprawdzonego przepisu od Ewy Wachowicz na drożdżówkę z kruszonką. Ale monotonnie piekło się, gdy przepis znam na pamięć, zero skupienia. A u nas w domu bardzo lubi się tradycyjne chałki. Więc zerknęłam na mojewypieki.com, chociaż z tamtejszych przepisów zrezygnowałam już jakiś czas temu. Zbyt wymyślne, składniki ciężko znaleźć. Za dużo udziwnień. No ale chałka, proste drożdżowe ciasto.
Składniki:
3 i 1/4 szklanki mąki chlebowej
1 duże jajko
60 g drobnego cukru
4 łyżki roztopionego masła
pół łyżeczki soli
1 szklanka ciepłego mleka (nie gorącego, by nie sparzyć drożdży)
1 opakowanie cukru waniliowego (16 g) (zamiast cukru można użyć ziarenek z laski wanilii i zagotować je z mlekiem, ostudzić)
10 g suchych drożdży lub 20 g świeżychPonadto:
1 roztrzepane jajko
2 łyżki mleka
mak lub kruszonka
Mąkę przesiać, wymieszać z drożdżami (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn). Wypać do miski, zrobić dołek. Do dołka wbić jajko roztrzepane z mlekiem i masłem, dodać soli i cukru. Wyrabiać ciasto przez kilka minut (można mikserem z hakiem do ciasta drożdżowego), by było gładkie (będzie się kleić). Przykryć ściereczką i pozostawić w cieple do podwojenia objętości.
Podzieliłam na trzy kawałki i zaplotłam warkocz
Włożyłam do foremki i odstawiłam do wyrośnięcia. Następnie posypałam kruszonką.
Przepis na kruszonkę z bułki drożdżowej czyli
1/4 masłą
3 łyżki cukru pudru
4 łyżki mąki
cukier waniliowy
Robię zaraz po zrobieniu ciasta i wkładam do zamrażalki a później trę na tarce z dużymi oczkami..
Posypuję bułkę i do piekarnika.
Piekę na oko, bo jak może wiecie mój stary piekarnik nic nie ustawia ;)
CO mogę Wam o tej bułce powiedzieć, bardzo waniliowa.
U mnie nie wywołała jakiegoś mega-entuzjazmu.
Jej siostrę, z wcześniejszego przepisu, konsumowaliśmy błyskawicznie. Ta owszem, jest zjadliwa, ale szału nie ma.
To była drożdżowa, więc jestem spokojna, na pewno się ją zje... ale raczej drugi raz z tego przepisu nie skorzystam. Wrócę do przepisu na drożdżówkę.
Bułka jednak nie jest skomplikowana w przygotowaniu, a jak doda się jeszcze do tego maszynę do wyrabiania ciasta to już, w ogóle "Bułka z masłem"
Aż się dziwnie czuję, dawno drożdżowa bułka nie wytrzymała 24 godzin na stole... zwykle 12 to już rekord :P
Ale mi smaku narobiłaś. Ja drożdżowe bardzo często robię w sobotę lub w niedzielę na rodzinne śniadanie.
OdpowiedzUsuńU mnie odpada robienie wieczorem, żeby było na rano. Zwykle nie ma.
UsuńEch, a trzeba było zajrzeć do mnie po przepis na chałkę. Nieskomplikowane składniki, szybko się wyrabia, pięknie rośnie. Innych już nie próbuję od lat. :)
OdpowiedzUsuńi załuję, ale nadrobię :D
UsuńSmakowicie wygląda! ;) Szkoda, że ostatnio nie mam czasu na pieczenie ;(
OdpowiedzUsuńdlatego polecam zakup maszyny do chleba. WYrabia ciasto i robi lwią część pracy
UsuńWłaśnie zrobiłam dzisiaj chałkę wg przepisu na Moich Wypiekach i jest fenomenalna w smaku :) Ale ja bardzo lubię przepisy od Dorotus, zawsze się sprawdzają a co składników? ja sobie chwalę, bo podobnie jak Ona mieszkam w UK i dużo łatwiej jest mi bazować na tym co dostępne lokalnie bez biegania do polskiego sklepu.
OdpowiedzUsuńSą różne smaki, nie lepsze i gorsze, ale różne. Może ten konkretny smak mi nie podpada, ale i ze składnikami miewam problem, że zarzuciłąm ;)
UsuńJest już nieprzyzwoita pora na jedzenie, a Ty narobiłaś mi takiego "smaka", że chyba odwiedzę lodówkę ;)
OdpowiedzUsuńmnie włąśnie o tej porze najczęściej łapie ochota na coś do jedzenia. Masakra
UsuńWłaśnie zrobiłam chałkę z przepisu Dorotus i jest pyszna!! Jej przepisy zawsze wychodzą a jej blog jest mego inspirujący :-) Twojemu blogowi z resztą też życzę takiego spektakularnego sukcesu jak MW. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie dziękuję, ale nie liczę na spektakularny sukces. Nie po to pisze ;) Rozumiem, że Tobie smakuję i bardzo się cieszę. Gusta są jednak różne i byłabym hipokrytką gdybym napisała nieszczerze. ;)
UsuńPewnie zostanę skrytykowana i zakrzyczana, ale mnie mogę zgodzić się z opinią, że na blogu Moje Wypieki są przepisy, do których składniki są trudno dostępne, albo z "udziwnieniami". Każdy może tam znaleźć coś dla siebie, jest mnóstwo przepisów dla początkujących, z prostymi składnikami dostępnymi w każdym sklepie spożywczym i drugie tyle dla bardziej wprawionych "wypiekaczy". RudyLoczek
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie spotka się z moją krytyką ta opinia :) Cieszę się, że znajdujesz tam przepisy dla siebie. Według mnie pieczenie to sama radość więc super że istnieje ta strona która rozreklamowała wypieki :)
UsuńJa już przestałam znajdować tam przepisy, i stąd mój komentarz :)