Wczoraj coś mnie podkusiło i poszłam pograć w tenisa. Od ubiegłego roku w mojej wsi mamy orlik wybudowany za pieniądze z Unii. Na tymże Orliku można pograć w piłkę nożną, siatkówkę(grywało się) w kosza( również) i tenisa, sprzęt można pożyczyć na miejscu. Uległam namowom koleżanki i poszłam, przez dwie godziny robiłam z siebie pośmiewisko przednio się bawiąc. Gdy dotarłam do domu ledwo powłócząc nogami. Za to dziś czuję każdy mięsień jaki wczoraj eksploatowałam... Zresztą w nocy też nie mogłam spać bo przewracanie na drugi bok bolało.
Dlatego dziś - korzystając z wolnej soboty - leżę sobie w łóżku i powtarzam "Czarę ognia" i postanowiłam przetestować nowy wosk. Padło na ten kupiony przy mojej pierwszej wizycie w Lublinie. Wpadła tarta za książki i musiałam dobrze poszukać.
|
kot grzeje nadwyrężone mięśnie |
Odkruszyłam kawalątek tarty i odpaliłam świeczkę. Zanurzyłam się w lekturze i
chyba mam nowego ulubieńca. Moja Mama przyszła wyrazić zachwyt nad nowym zapachem. Gdy wyszłam na chwilę z domu i wróciłam otulił mnie po prostu przepiękny zapach. Wosk pachnie jak najpiękniejszy odświeżać, czuć delikatne kwiaty i plażę. Sama świeżość, wąchałam już wiele wosków, ale żaden z nich nie był tak świeży. Moim zdaniem w tym wosku czuć najpiękniejsze, prawdziwe dzikie różyczki, zero popeliny, stęchlizny.
Jakbyśmy otworzyli butelkę ze świeżymi kwiatami. Można zamknąć oczy i odpłynąć, zapach ewoluuje, wciąż odkrywa swoje nowe nuty.
Jak widzicie na zdjęciu poniżej, niewiele wosku zużyłam, a zapach jest intensywny, ale tak piękny, że osiągam eudajmonię. Coś absolutnie przepięknego!!!
Na sucho w 1/100 nie pachniał tak ładnie, chociaż to wąchając go postanowiłam go kupić ;)
I znow przez Ciebie kupie.
OdpowiedzUsuńTen musisz kupić!! jest cudowny
UsuńHa! i kolejny do koszyczka e Goodies :)
OdpowiedzUsuńon jest nieziemsko piękny <3
Usuń