Dlaczego zginęła prosta kobieta sprzątająca ludziom po domach, pani McGinty? Czy rzeczywiście zabił ją jej lokator dla kilku funtów ukrytych pod podłogą?Do Herkulesa Poirot zgłasza się policjant, który nie wierzy w winę oskarżonego i skazanego Jamesa Bentleya. W Broadhinny, gdzie doszło do tragedii, wszyscy mieszkańcy to prawi ludzie, a na ołtarzu cudzej prawości niejeden już położył głowę – jak trzeźwo zauważa detektyw. Co więcej, tylko jego zastanawia, kogo przedstawiają fotografie ze starej gazety.„Pani McGinty nie żyje. Umarła, ale jak?Na kolanach, jak ja, o tak”.
czwartek, 23 lipca 2015
"Pani McGinty nie żyje" - Agatha Christie
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Dawno nie czytałam Agathy, trzeba sobie odświeżyć, bo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńpowroty do Agaty to jak powroty do domu :) klasycznego i znajomego
UsuńTeż od dawna myślę o powrocie do książek Christie, ale jakoś mi to nie wychodzi. Może się jakoś podświadomie obawiam, że po latach tak mnie nie zachwycą, chociaż to chyba niemożliwe, żeby Królowa Kryminału nie zachwyciła :) Co do tej powieści, to nie przypominam sobie jej, to chyba jedna z nielicznych, których jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńno właśnie ona coś w sobie ma takiego, że każdy o niej zapomina :)
UsuńBardzo dobry kryminał, Christie w formie :)
OdpowiedzUsuńoby jak najwięcej takich :)
Usuń