Powody dla których sięgnęłam po Dzieci kartografa są zagadką nawet dla mnie. Chyba tylko intuicja.
Poprzednia książka autorki, czeka na półce od czerwca ubiegłego roku, ciągle jej
nie przeczytałam, więc tak naprawdę ta książka była takim strzałem na ślepo.
Skończyłam ją czytać przed drugą w nocy, zapłakana i wewnętrznie poobijana.
Teraz mam książkowego kaca, rozumianego, jak a co jeśli nie przeczytam już nic tak dobrego? Ponieważ, jak wiemy,
nic dwa razy się nie zdarza, to już
nigdy nie przeżyję TYCH emocji. I to mnie smuci.
Kiedy Sarah Brown, córka abolicjonisty Johna Browna, uświadamia sobie, że jej talent artystyczny może pomóc uratować życie niewolnikom uciekającym na północ, kreśli zakamuflowane w swoich obrazach mapy dla wyzwoleńczego ruchu Kolei Podziemnej. Po śmierci ojca, kiedy dowiaduje się, że nie może mieć dzieci, kontynuuje jego dzieło: ukrywa ścigane rodziny i nadal maluje obrazy z mapami, a także główki lalek, za pomocą których przekazuje wiadomości walczącym o wyzwolenie.Eden, współczesna kobieta desperacko pragnąca począć dziecko, przeprowadza się z mężem do starego domu na przedmieściach, gdzie w piwnicy odkrywa porcelanową głowę lalki. Próbuje rozwiązać jej zagadkę i stara się wrosnąć w nową społeczność.Splątane losy Sarah i Eden łączą przeszłość z przyszłością, zmuszając każdą z nich do przedefiniowania pojęć takich jak: rodzina, miłość i poświęcenie.
Powieść
toczy się w teraźniejszości i w przeszłości. Teraźniejszość to życie Eden,
trzydziestoparolatki, która rzuciła pracę, przeniosła się z mężem na
przedmieścia i całą sobą przeżywa nieudane próby zajścia w ciążę. Były
zastrzyki z hormonów In vitro, a ciągle nic. Kobieta traktuje to jak porażkę, z
mężem przestało jej się układać. Na dodatek ten wyprowadził ją z równowagi, gdy
do domu przyniósł psa. Psa!! Marny substytut dziecka. Eden przypadkiem odkrywa w piwny główkę lalki
i myśli o opuszczeniu męża. A właśnie pies staje się spiritus movens zmian. Dzięki niemu kobieta poznaje dziewczynkę z
sąsiedztwa i zaczyna wrastać w okolicę. Jednak desperackie pragnienie dziecka,
żal po porażce, wciąż tkwią jak drzazga.
Przeszłość,
to historia Sarah Brown, córki znanego abolicjonisty. Dziewczynka przechodzi
ostrą dyzenterię i słyszy od lekarza
diagnozę, ze nigdy nie będzie miała dzieci. Jej matka przy niej zastanawia się,
kto ją taką pokocha. Stany Zjednoczone w przededniu wojny secesyjnej nie są
miejscem idyllicznym. Rodzina Brownów prężnie działa w Kolei Podziemnej, czyli
grupie ludzi, pomagającym niewolnikom uciec na Północ. Sarah ma zdolności
plastyczne i ma rysować dla niewolników mapy. Tymczasem jej ojciec organizuje
powstanie, nieudane. On sam trafia do więzienia i ma zostać powieszony. Tak
ścieżka Sarah splata się z drogą Freddy`ego, syna zaprzyjaźnionej rodziny
abolicjonistów. On pomaga jej nadal działać w Kolei Podziemnej, bo dziewczyna
chce nadal kontynuować misję ojca. Nadciąga wojna secesyjna. Ten wątek oparty
jest na prawdziwej historii Sarah Brown.
Zdaję
sobie, że ani mój opis, ani blurb nie krzyczą o wielkich emocjach, nie obiecują
cudów. Dlatego, lektura tej książki to czysty i niespodziewany zachwyt. Ot kurczę
zwykła beletrystyka, skopała mnie, sprawiła, że o pierwszej w nocy, walczyłam
nie ze snem(już nie!), a z łzami, płynącymi strumieniami. Pięknie smutna jest
ta książka. Pozostawia czytelnika z takim specyficznym stanem, niemego,
wewnętrznego sprzeciwu i pytaniem dlaczego,
dlaczego takie jest życie?
Ta
książka ma warstwy, poruszają kilka problemów. Po pierwsze niewolnicze
południe. Ta książka to w pewnym sensie Przeminęło
z wiatrem od drugiej strony, mam na myśli opis życia na Południu. Mamy
niewolników, już nie tak szczęśliwych w swych łańcuchach, ludzi którzy łakną
wolności i godności i decydują się na śmiertelnie niebezpieczną ucieczkę Koleją
Podziemną. Mamy też tych dżentelmenów, Konfederatów, którzy nie są tak honorowi
i waleczni, ale zabijają, gwałcą, okradają, na równi z Jankesami. Mamy
destrukcyjny wpływ wojny. Na obie strony konfliktu. A gdy uświadomimy sobie,
jaki był los czarnoskórych w Ameryce, że koniec segregacji, to kolejny wiek
walki, to pozostaje w nas pytanie o to gdzie były serca, tych pobożnych i
prawych Południowców.
Później
mamy problem zajścia w ciążę za wszelką cenę u Eden. I to jak próbuje, jak
rozwala swoje życie. Jak atakuje
wszystkich, a serce dopiero otwiera za sprawą psiaka. O tym niezbyt mogę się rozpisywać, jako
kobieta, która nie wkłada całych swych sił w rozmnażanie(nawet 500 zł mnie nie
kusi – no dobra, może trochę ; ) ).
Jakoś często ostatnio spotykam w literaturze kobiety niemogące zajść w
ciąże i widzę jaki to dramat.
No
i przechodzimy do sedna. Sarah Brown jest córką znanego abolicjonisty, po jego
egzekucji, chociażby nasz Cyprian Kamil Norwid napisał wiersz mu poświęcony.
Jej ojciec jest skrajnym idealistą. W małżeństwie jej rodziców, jest szacunek,
a nie ma miłości, jest służba ideom, a Sarah jest nieodrodną córką swego ojca.
Gdy słyszy wyrok lekarza doprawiony goryczą pytania matki, już wie, że poświęci
swe życie innym. Więc nawet gdy pojawia się mężczyzna, będący drugą połówką jej
duszy, nie chce z tego rezygnować. No i oczywiście słuszność jej ostatecznych
wyborów możemy oceniać indywidualnie. Mnie wzruszyło jej życie. Jest
fantastyczną postacią, dzielną, oddaną swym ideałom, walczącą i niezłomną. To z
jej powodu nie mogłam usnąć. Autorka fantastycznie ją opisała. A posłowie, jest
jeszcze wspanialszym dopełnieniem.
Naprawdę
chcę Wam polecić tę książkę. Ona jest skromnie wydana, nie ma jakiejś epickiej
kampanii reklamowej, z okładki nie spadają na nas obietnice palpitacji,
informacje o licznych nagrodach, a jest po prostu piękną książką, którą warto
przeczytać. Poruszającą, skłaniającą do refleksji, taką, która nikogo nie
pozostawi obojętnym.
Gorąco
polecam!!
Książka recenzowana dla portalu:
Przekonałaś mnie zdecydowanie. W ogóle to popatrzyłam na nią i takie oświecenie - musi być boska i muszę ją przeczytać. Mam nadzieję, że spotkam ją w bibliotece!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
W Biedronce była, :)
UsuńPolecam obiema rękoma
Zaczynam porządnie żałować, że w sklepie odłożyłam tę książkę z powrotem na półkę.
OdpowiedzUsuńno pluj sobie w brodę!
UsuńMnie również przekonałaś! Czytałam poprzednią książkę autorki i bardzo polecam. Nie daj jej się kurzyć ;) Nadrobię. takich emocji oczekuję w książkach :)
OdpowiedzUsuńCieszę się!! nie będziesz żałowała
UsuńCzytałam i Twoich zachwytów nie podzielam.Niektóre zdarzenie opowiedziane bardzo powierzchownie inne "rozmemłane". Tytuł też mało trafiony. Kilka uwag do tłumaczenia też bym znalazła. Ogólnie historia Sarah Brown ciekawe, ale momentami opowiadana nieskładnie i mało przekonująco.
OdpowiedzUsuń