Przy
okazji lektury serii Poszukiwacze, Nicpoń literacki
zwrócił mi uwagę na pewien dyptyk. Już wcześniej mi o tych książkach wspominał,
dopiero później skojarzyłam, a jak? Bo nieczęsto główną bohaterką jest
zakonnica. Okładka nie rozpieszcza nas opisem, wprawdzie obiecuje, że mamy do
czynienia z królową hiszpańskiej powieści przygodowej, ale Polakowi to niewiele
mówi, sama lubię hiszpańskie powieści, a z takich epickich to jednak kojarzę
pisane przez mężczyzn, które nie mieszkają u mnie w domu, a stale są u ludzi.
Dawno tak długo nie czytałam jednej książki. Tytuł sugerował Cesarstwo
Rzymskie, bo jak Katon to tylko Rzym. Czy moje przewidywania okażą się słuszne?
Od Rzymu, przez Jerozolimę aż do Konstantynopolu śladem wskazówek ukrytych w labiryntach, lochach i katakumbach – fascynująca zagadkai niezapomniana przygoda w jednym.Ottavia Salina, zakonnica i paleograf o międzynarodowej renomie, pracująca w Tajnych Archiwach Watykanu, otrzymuje od samego sekretarza stanu niecodzienne polecenie: ma rozszyfrować znaczenie dziwnych znaków wyciętych na ciele Etiopczyka, który zginął w katastrofie awionetki. Przy zwłokach znaleziono szkatułkę z kawałkami drewna pozornie bezwartościowymi.Do pomocy Ottavii przydzielony zostaje kapitan Gwardii Szwajcarskiej oraz archeolog profesor Faradż Boswell. Wkrótce odkrywają, że jeszcze zanim w Ziemi Świętej zaczął działać zakon templariuszy, istniał już inny zakon chrześcijański, powołany do obrony Krzyża Prawdziwego przed niewiernymi. I przetrwał przez stulecia aż do współczesności. Wszystko wskazuje na to, że teraz jego członkowie okradają na całym świecie kościoły różnych wyznań z relikwii Krzyża. Rabusie pozostają nieuchwytni, a hierarchów chrześcijańskich dręczy pytanie: kim są i w jakim celu gromadzą ułomki relikwii?Ottavia Salina z Boswellem mają wyjaśnić zagadkę i zapobiec dalszym kradzieżom. Nie wiedzą jednak, że jeśli raz wejdą na tę ścieżkę, już nie będzie dla nich odwrotu...
Siostra
Ottawia jest zakonnicą pracującą na kierowniczym stanowisku w Archiwach w
Watykanie. Pewnego dnia dostaje nagłe wezwanie do bezpośredniego przełożonego,
on prowadzi ją do samego kardynała Angelo Sodano. Zostaje jej zlecone
przeanalizowanie zdjęć z autopsji młodego Abisyńczyka. Znaki wyglądają dziwnie,
ale Ottawia nie jest informowana o kontekście, kim on jest, z czym ta śmierć
może być powiązana, a okazuje się, że dno jest i to głębokie, sięgające
zamierzchłych czasów, starej organizacji, która ma za zadanie strzec
najcenniejszych relikwii chrześcijaństwa, klucz do zagadki zdaje się, że
znajduje się w Boskiej Komedii,
Ottawia jest na tyle zaintrygowana, że szuka nieco na własną rękę, skutkiem
czego traci swoje stanowisko i skazana jest na banicję, jednak sprawy zaczynają
niepokojąco się rozwijać. Z bohaterami przemierzymy pół świata, zanalizujemy
dzieło Dantego i… przekonajcie się sami.
|
włosła zakładka od Janka < 3 |
Przede
wszystkim plus za to, że główną bohaterką jest kobieta i to zakonnica, to
nietuzinkowe i oryginalne. O ile do ojców Mateuszów przywykliśmy, to zakonnice
zwykle pokazane są jako bierne, będące raczej dodatkiem. Tymczasem Ottawia jest
błyskotliwa, mądra, wykształcona, pochodzi z ciekawej rodziny. Nietuzinkowa
postać, która rozwija się w sposób, który pewnie, niektórzy z was uznają za
tandetny, ale mnie zaciekawił. Uczynienie z Boskiej
Komedii klucza, motywu przewodniego, nie jest nowy dla mnie, podobny
zabieg(przy czym użyto wówczas Piekła)
widziałam u Browna, ale chronologicznie Matilde Asnsi jest pierwsza i ona
wykorzystuje Czyściec. Ma to ręce i
nogi, chociaż znajomość tego utworu w Polsce nie jest aż tak powszechna. W tej
powieści dużo elementów jest na plus, tylko że całość po prostu mnie nie
porywa. Czytałam ją trzy dni, usnęłam kilka razy i wcale nie interesowało mnie
rozwiązanie tej zagadki. Czasy ciekawe, Jan Paweł II jest papieżem, więc
poznamy kilka ciekawych spostrzeżeń i ocen, jednak mnie ta książka po prostu
znudziła, dopiero pod koniec książki znowu mnie akcja zaintrygowała, ale
ogólnie będę ją wspominać jako bardzo monotonną.
Mam
jeszcze drugi tom, ale dłuuugo będzie musiał na mnie czekać.
|
zauważyłam, że jak są upały, surowiej oceniam powieści. |
*tłumaczyła: Bożena Sęk
Same dobre książki, ja już nie wiem za co się zabierać :)
OdpowiedzUsuń