Znany, podziwiany i szanowany, przez wielu uważany za najlepszego piłkarza w historii. Jego nazwisko znają wszyscy, ale niewielu zna jego życie.
Dziennikarz i autor bestsellerowych książek Luca Caioli dotarł
do wszystkich faktów i ciekawostek z życia młodej gwiazdy futbolu, rozmawiał z rodzicami, trenerami z dzieciństwa, przyjaciółmi i bliskimi w Argentynie i Hiszpanii, ważnymi postaciami w Barcelonie,
a przede wszystkim z samym Messim.
Z opowieści wyłania się historia wyjątkowego chłopca i mężczyzny, skromnego i oszczędnego w słowach, przemawiającego głośno i dobitnie na boiskach piłkarskich całego świata.
Panie i Panowie: oto Leo Messi.
Messi to kolejny
piłkarz, którego można lubić, nie lubić, ale trzeba obiektywnie przyznać mu, że
w piłkę umie grać. Trzeba uszanować jego kunszt. Wiele możecie o mnie powiedzieć, ale na pewno
fanką Barcelony mnie nie nazwiecie, jednak lubię patrzeć jak gra Messi. Podobno
jesteśmy świadkami czegoś niebywałego, na naszych oczach rozbłysła piłkarska
gwiazda, być może za naszego żywota nie zobaczymy piłkarza grającego tak
fenomenalnie. Na spotkanie z „Pchłą” zabiera nas Luca Caioli, biografię CR7,
wielkiego rywala Lionela recenzowałam Wam onegdaj. Po gwieździe Królewskich
czas na gracza blaugrany. Żeby nie było, że do szeregu mych wad, należy dodać
stronniczość. Można sympatyzować z konkretnym klubem, drużyną, ale piękno piłki
się podziwia, ponad podziałami.
„cudowne dziecko
Barcelony”, zwinny, skromny – ideał. A
zaczęło się ćwierć wieku temu w Argentynie, targanej konfliktami, niespokojnej,
w szpitalu któremu patronuje Garibaldi rodzi się chłopiec, nikt nie podejrzewa,
że właśnie narodził się następca Maratony. Brzmi mitycznie? I tak powinno
brzmieć, bo chociaż życie Lionela nie było usłane różami, przypomina mit o
starożytnych herosach, niby realny, ale jednak nieprawdopodobny. Bo przecież do
poziomu z którym on się urodził, dochodzi się latami.
Książka jest
przeplatanką, autor rozmawia z Rodziną, przyjaciółmi, trenerami, osobami, które
bliżej poznały Messiego starając się znaleźć przyczynę fenomenu chłopaka oraz
odpowiedzieć jakim Messi jest naprawdę.
Podczas lektury
budujemy sobie obraz normalnego chłopaka z sąsiedztwa, nieśmiałego, cichego,
który odżywa gdy dostaje do nogi piłkę… Idol dla młodych chłopców, gwiazda,
której nie zmieniły sława, pieniądze, to że osiągnął już niemalże wszystko, a
osiągnął to wcale nie tak łatwo niski wzrost spowodowany niedoborem hormonu
wzrostu stał się impulsem do przeprowadzki do Europy, Hiszpanii i Katalonii bo
Barcelona interesując się młodzikiem zobowiązała się pokryć koszty leczenia.
Moim zdaniem
pozycja niezbędna dla każdego miłośnika piłki nożnej, niekoniecznie fana
Barcelony, bo jak wskazuje przykład niżej podpisanej, nie trzeba być kibicem
„Dumy Katalonii” aby odczuwać radość z lektury. Ale nie polecałabym książki
osobom które z piłką nożną nie mają po drodze, po prostu lektura ich znudzi,
moim skromnym zdaniem, trzeba mieć za sobą chociaż „kilka” oglądniętych meczy,
aby czytając o nad-naturalnych umiejętnościach Argentyńczyka, mieć przed
oczami, jego występy.
A jak się jest
dodatkowo takim starym zgredem jak ja, to już w ogóle super sprawa, bo się
większość wydarzeń widziało na własne oczy…
Ciekawostka,
książka ta powinna wpędzać w kompleksy6, przynajmniej mnie, chłopak jest w moim
wieku i tyle osiągnął, ale nie bójcie się nie wpadniecie w depresję!! Raczej,
co bardziej prawdopodobne rozpłyniecie się z zachwytu, bo w obliczu takiego
talentu zawiść, czy zazdrość nie mają racji bytu.
Naprawdę
serdecznie polecam… u progu rozpoczęcia kolejnego sezonu wielkiej rywalizacji
Camp Nou i Santiago Bernabeu ;)
zupełnie nie moja dziedzina, zatem odpuszczam :)
OdpowiedzUsuńMam w planach :) Póki co potwierdzając Twoją tezę, że piękno piłki podziwia się ponad podziałami, na mojej półce czeka biografia Casillasa :) A fanką Królewskich nie jestem, wręcz przeciwnie
OdpowiedzUsuńfaktycznie potwierdza ma tezę :P
UsuńOstatnio przeczytałam biografię Casillas'a i Ibrahamović'a i chętnie dowiedziałabym się też więcej o Leo. Ciekawa postać, muszę sięgnąć po tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie. mnie do Ibry nie ciagnie na razie, ale w przyszlosci...?
UsuńJa, jak na totalną ignorantkę w kwestii piłki nożnej i sportu przystało, o Messim wiem tyle tylko, że jest piłkarzem... :) Dla tej biografii chyba zrobię wyjątek i przeczytam, jeśli piszesz, że to przykład człowieka któremu kariera nie uderzyła do głowy. Bardzo cenię sobie takie osoby i zawsze chętnie zagłębiam się w ich historię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjest jeszcze slodki :)
UsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńPlanujemy stworzyć ranking książek, które warto wziąć z sobą do wakacyjnej walizki - serdecznie zapraszamy do wspólnej zabawy zarówno Autorkę bloga jak i wszystkich Czytelników i Komentatorów. Szczegóły na stronie: http://bookstrefa.pl/