Zmęczona miejską gonitwą Agatha Raisin zamyka dochodową firmę w Londynie i przechodzi na wcześniejszą emeryturę, żeby zasmakować spokojnego życia w cichej wiosce Carsely. Znudzona, samotna, przyzwyczajona do sukcesów i uznania, przystępuje do miejscowego konkursu na najlepszy wypiek. Przynosi nań nadziewane ciasto francuskie zakupione po kryjomu w znakomitej londyńskiej piekarni. Jednak ten sposób na awans społeczny zawodzi. Nie dość, że sędzia odrzuca jej kandydaturę, to jeszcze pada martwy po skosztowaniu smakołyku.
Naprawdę nie
potrafię wyjechać i wrócić bez książki,
wracając już z wesela w kiosku wypatrzyłam dwa tomy nowej serii
kryminalnej, jakoś tak impulsywnie nabyłam. Niestety tom 2 i 3. Zaczęłam
intensywne poszukiwania tomu I, ale łatwiej znaleźć mi męża chyba by było. Na szczęście
LENA poratowała mnie i trybie ekspresowym I tom serii o przygodach Agaty Raisin
zapukała do moich drzwi. Lenie bardzo, bardzo dziękuję, bo książkę przeczytałam
w swej chorobie ekspresowo i chociaż spodziewałam się literatury nie za wysokich
lotów, dostałam naprawdę sympatyczną książkę. Nic dziwnego, że przegapiłam ją
gdy bywała w kioskach, ten wściekle różowy kolor z czarnymi elementami
sugerował raczej kolejną wampirzastą powieść dla młodych, gniewnych nastolatek,
które jeszcze nie zapomniały, Hannę Montanę Kochały. Agatha jest mianowana na
następczynię Panny Marple z powieści Agaty Christie, tej serii jeszcze nie
czytałam, więc naprawdę byłam wolna od oczekiwań, chociaż nawet się nie
łudziłam, ze będzie to książka na miarę Królowej Kryminału.
Agathę poznajemy
w momencie gdy postanawia porzucić życie biznesłumen i przenieść się na jedną z
urokliwych angielskich wsi. Marzy jej się spokojne życie w otoczeniu przyjaźnie
nastawionych sąsiadów. Taaak wiele osób wieś widzi wyłącznie w różowych
barwach, cieszę się że nie jest to tylko polski problem. Tymczasem gorszego
sposobu na tak zwane mocne wejście Agatha nie mogła sobie wybrać. Wszystko
zaczęło się od tego, ze ludzie w jej nowej Arkadii nie są tak otwarci jak jej
się wydawało. Naiwnie sądziła, że na wejściu stanie się ulubienicą wsi, bo
przecież przyjechała z miasta, ma za sobą wiele sukcesów, no jak można jej nie
uwielbiać. Ponieważ Agatha Lubie dostawać to czego chce, wiec podkupuje pomoc
domową sąsiadce, to już nie przysparza jej sympatii, na dodatek gdy postanawia
oszukać komisję na konkursie wypieku ciasta francuskiego i zamawia ciasto w
Londynie, po zjedzeniu którego popularny we wsi i w okolicy juror umiera… no cóż znam wiele lepszych
sposobów na pozyskanie sympatii współosadników, niż podejrzenie o morderstwo na
samym początku.
Agatha, która
korzystając z wolnego czasu zaczytuje się kryminałami swojej słynnej
imienniczki postanawia, wbrew radom sympatycznego policjanta, przeprowadzić
własne śledztwo i rozwikłać tajemniczy zgon, który wydaje się tylko
przypadkiem, ale nie zaspojleruję Wam bardzo, jeśli napiszę, że wydaje się
jednak nie być zbiegiem okoliczności, bo w przeciwnym wypadku czy byłby to
kryminał?
Nie oszukujmy
się nie jest to proza na miarę Christie, ale bez wątpienia jest to sympatyczna
powieść na wieczór z gorączką. Pomimo, że sprawia płytkie wrażenie w ciekawy
sposób ukazuje angielską wieś i jest pobieżnym studium różnych charakterów,
ciekawa jestem w jaki sposób autorka rozbuduje bohaterów. Raduje się me serce(że
o duszy nie wspomnę) ponieważ mam jeszcze w domu dwa tomy a w poniedziałek
wychodzi trzeci. Szkoda tylko, że recenzyjny stos każe mi nieco wstrzymać się z
lekturą, ale co się odwlecze…
Nie przepadam za kryminałami, a już szczególnie w takiej odsłonie, więc podziękuję:-)
OdpowiedzUsuńTez swegi czasu bylam niechetna kryminalom, mozeTy tezz kiedys zmienisz zdanie
UsuńNabyłam impulsywnie czy kompulsywnie? hihihi :D
OdpowiedzUsuńJes to beez watpienia objaw jakiejs choriby, ale nie jest zwiazany ze stanami lekowymi ;)
UsuńCzytałam "Agathę..." kilka dni temu, cóż porywającym kryminałem ta książka z pewnością nie jest, ale gdy pod ręką nie mamy nic ciekawszego będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńTeż mam dwa kolejne tomy, zaopatrzyłam się w nie tak jakby siłą rozpędu ;)
Zastanawiam się nad kupnem tomu czwartego.
No na razie Christie to nie jest i raczej nie bedzie, ale dobra ksiazka na nudny dzien. Czwarty tom kupie jak tylko znajde
UsuńO, fajnie, że udało Ci się zdobyć I tom i przeczytać go najpierw ;)
OdpowiedzUsuńI cieszę się, ze Ci się podobało, mnie tam też ujęła, ale jak wiesz, zamówiłam prenumeratę i Ty już w poniedziałek będziesz miała 4, a ja jeszcze nie mam 2 ;(
No ja po prenumeracie wielkich biigrafii widze ze to nie jest dobry pomysl, wysylaja kiedy chca a 14 dniowy czas do zaplaty to chyba zart. Innymi slowy Ty masz same obowiazki oni tylko prawa
UsuńPrzeczytałam dwa dni temu tę książkę i takie samo mam o niej zdanie, podobała mi się :) Chyba zacznę zbierać kolejne, tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńTo bedziemy razem z Agatha sledzic to i owo
UsuńChętnie poznam przygody Agathy - mam nadzieję, że uda mi się jeszcze gdzieś dostać pierwszą część ;)
OdpowiedzUsuńNa allegro za bajonskkie sumy popytaj w poblisskich kioskach, powinni zamowic mi Pani w kiosku w Lublinie proponowala tylko ja tam chyba za trzy tygodnie bede wiec nie bardzo byl sens. A ceny na allegro zwalaja z nog wczoraj poszla za cztery dychy
UsuńMam pierwszy tom, kupiony chyba głównie ze względu na cenę (niecałe 5 zł) ;). Leży na półce i czeka na odpowiedni moment. Oj, sporo książek tak u mnie czeka. Swoją drogą ciekawe czemu na allegro tak strasznie podbijają ceny.
OdpowiedzUsuńLudzie na wszystkim zarobia. Przed wznowieniem ksiazki, jak w tv lecial Serial Filary ziemi to cena ksiazki zaczynala sie od 150 zzl i byl popyt. Eh zebym ja ksiazki umiala sprzedawac... ale albo czlowiek tak glupi,albo ten dom magiczny, ksiazki wchodza, ale juz nie umieja wyjsc ;)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie ciągnie mnie do tej książki
OdpowiedzUsuńwidziałam wpierw reklamy w tv, potem oglądałam w kiosku, dalej czytałam recenzje i nadal nie jestem do niej przekonana
Raczej się nie skuszę, bo trochę szkoda mi pieniędzy na każdą część. Sknera ze mnie wyłazi, ale trudno :P
OdpowiedzUsuńJakoś wcześniej mnie nie zaciekawiły recenzje na temat tej serii a szkoda, bo bym zakupiła, teraz ciężko już będzie dostać wszystkie części :/
OdpowiedzUsuńJa pierwszy tom przegapiłam, miałam za dużo na glowie w robocie po prostu.
UsuńAle jak masz zapzyjaźniony kiosk to Ci sporwadzą.