Rok 1957. Interesy rodzinnej księgarni Sempere i Synowie idą tak marnie jak nigdy dotąd. Daniel Sempere, bohater Cienia wiatru, wiedzie stateczny żywot jako mąż pięknej Bei i ojciec małego Juliana. Następny w kolejce do porzucenia stanu kawalerskiego jest przyjaciel Daniela, Fermín Romero de Torres, osobnik tyleż barwny, co zagadkowy: jego dawne losy wciąż pozostają owiane mgłą tajemnicy. Ni stąd, ni zowąd przeszłość Fermina puka do drzwi księgarni pod postacią pewnego odrażającego starucha. Daniel od dawna podejrzewał, że skoro przyjaciel nie chce mu opowiedzieć swej historii, to musi mieć ważny powód. Ale gdy Fermín wreszcie zdecyduje się wyjawić mroczne fakty, Daniel dowie się "rzeczy, o których Barcelona wolałaby zapomnieć". Jednak niepogrzebane upiory przeszłości nie dadzą się tak łatwo wymazać z pamięci. Daniel coraz lepiej rozumie, że będzie musiał się z nimi zmierzyć. I choć zakończenie powieści wydaje się ze wszech miar pomyślne, to Ruiz Zafón mówi nam wprost, że "prawdziwa Historia jeszcze się nie skończyła. Dopiero się zaczęła".
wtorek, 21 sierpnia 2012
"Więzień Nieba" - Carlos Ruiz Zafón
20 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Czegoś mi brakowało w tej książce. Porównując ją do poprzednich to wypada dobrze, ale nie równie doskonale. Mimo wszystko napawałam się klimatem tak charakterystycznym dla Zafona :)
OdpowiedzUsuńklima tej typowy, to prawda. To nie jest zl ksiaazka, nawet nie slaba, ale daleko jej do "Cienia"
UsuńA mi się ona bardziej podobała od książki "Cień wiatru", "gry Anioła" jeszcze nie czytałam, ale już czeka na półce :)
OdpowiedzUsuń"Gra Aniola" mnie nieco zawiodla, ale tez nie byla zla tylko inna
UsuńMój "must have" od dnia premiery i niedługo mam nadzieję ją kupić... w końcu :)
OdpowiedzUsuńosobiscie uwazam, ze za dlugo czekalam
UsuńPrzeczytalam wszystkie czesci i kazda mnie zachwyca. Wedlug mnie kazda ksiazka odslania czesc historii, a wszystkie daja nam pelniejszy obraz.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za to za mlodziezowkami Zafona.
a ja mlodziezowki tez lubie. wciagaja mnie.
Usuńczytałam Cień wiatru i aż tak jak niektórych mnie nie zachwycił, teraz planuję Grę anioła a na Więźnia kiedyś też pewnie przyjdzie pora :)
OdpowiedzUsuńja jestem z sekty "Cienia wiatru" wszytko inne to juz nie to samo
Usuńautora uwielbiam, czytałam prawie wszystkie jego książki - prócz "Księcia mgły" i właśnie "Więźnia nieba"
OdpowiedzUsuńale z pewnością to nadrobię :)
Ksiaze mgly zacny jest, ale nieobiektywna moge byca bo kocham Zfona
UsuńNie czytałam nic tego autora, ale kiedyś się to zmieni. Czytałam wiele sprzecznych opinii na temat jego twórczości, więc sama muszę się przekonać, czy jest dobry ;)
OdpowiedzUsuńBo jego chyba mozna albo kochac, albo nienawidzic
UsuńDostałam książkę w maju na urodziny, ale jeszcze nie czytałam. Chyba podświadomie boję się rozczarowania...
OdpowiedzUsuńJaa za dlugo z zakupem zwleklam. Zaczelam czytac trzy dni od zakupu. Niezle tempo jak na mnie :P
UsuńHehe przynajmniej czytasz, co najlepsze od razu :) A ja chomikuje po kątach :P
UsuńMiałam podobne odczucia. Niby ok, szybko się czyta ale "Cień wiatru" to to nie jest. Ale w żadnym wypadku nie żałuję że ją przeczytałam i czekam na kolejny tom.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, niby wszystko ok, ale jakis niedosyt jest. Mimo wszystko
Usuń"Cień wiatru" i mnie zachwycił...nie kolekcjonuję swojej biblioteczki, ale po przeczytaniu tej właśnie książki, stwierdziłam, że muszę ją mieć. No i sobie stoi i wygląda pięknie i jeszcze po nią kiedyś sięgnę. Pozdrawiam Kasiu - sąsiadka zza ogrodu ;)
OdpowiedzUsuń