Zdjęcie to pamiątka zaczytania w "Dzienniku" teraz książka stoi na półce z moimi świętościami książkowymi. łapy niewiernych tknąć jej nie mogą. Być może każę ją włożyć do trumny... tzn. Cała półka, która wisi nad drzwiami(w razie ewakuacji są w pierwszej kolejności) pójdzie ze mną. Wszędzie :D
sobota, 22 grudnia 2012
Ratujmy Świat Książki
Zdjęcie to pamiątka zaczytania w "Dzienniku" teraz książka stoi na półce z moimi świętościami książkowymi. łapy niewiernych tknąć jej nie mogą. Być może każę ją włożyć do trumny... tzn. Cała półka, która wisi nad drzwiami(w razie ewakuacji są w pierwszej kolejności) pójdzie ze mną. Wszędzie :D
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ja też pamiętam jak nie mogłam się doczekać katalogów ze Świata Książki...a przecież kiedyś były wydawane co 2-3 mieisące...a potem walczyłam jak lew o pracę w księgarni ŚK i się udało..to była cudowna firma...która dobrze traktowała nie tylko Czytelników ale i pracowników...
OdpowiedzUsuńA to już niezwykłe, kto dziś dobrze pracowników traktuje. Więc tym większą mam nadzieję, że się uda ocalić!
UsuńPamiętam jak z niecierpliwością czekałam na kolejny katalog klubowy. Z każdego zamawiałam po kilka książek i nie mogłam się doczekać na paczkę. Kiedyś pobiegłam nawet na pocztę z dość wysoką temperaturą, bo dostałam zwolnienie lekarskie i chciałam już mieć książki, by móc je jak najszybciej czytać.
OdpowiedzUsuńZawsze zachwycałam się profesjonalizmem wydania: piękna okładka, staranna korekta, dobry papier. Do dziś książki te stoją na mojej półce i są jej ozdobą.
I przede wszystkim dobór lektury - to były zawsze pozycje dobrze napisane, pobudzające jeśli nie do głębszej refleksji to chociaż do pewnych przemyśleń, pozycje, które na długo zostawały w mojej pamięci.
Mają!! cały wachlarz książek przecież i tych lżejszych, odmóżdżających, ale też tych poważnych po których przychodzi głęboka refleksja, to jest fajne, że się nie ograniczają.
UsuńMoja mama jeszcze dostawała katalog jak byłam jeszcze dzieckiem w podstawówce. Szkoda będzie jak przestaną istnieć
OdpowiedzUsuńJak właściciel (niemiecka spółka) tłumaczy likwidację "świata Książki" mowi m.in. artykuł w "Rzeczpospolitej".Polecam.
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/963440.html