Dobra literatura kobieca! Miasteczko Pogodna, które Bogusia pokochała od pierwszego wejrzenia, stało ciche i spokojne w promieniach przedpołudniowego słońca. Zegar na ratuszowej wieży wybijał kolejne kwadranse, kasztanowce w parku szumiały na wietrze od morza, a światło w kroplach fontanny tworzyło tęcze, którymi powinny zachwycać się maluchy. Zwykle o tej porze było ich w parku pełno. Nie dziś jednak. Bo chociaż tutaj, na rynku, panował leniwy letni spokój, parę przecznic dalej rozgrywał się dramat... Sklepik z Niespodzianką to wciąż miejsce spotkań kręgu zaprzyjaźnionych kobiet: uroczej właścicielki Sklepiku - Bogusi, pięknej i humorzastej tap madl - Konstancji, energicznej femme fatale - Adeli, zagubionej pani weterynarz - Lidki, dobrej duszy miasteczka - Stasi. Jednak w małej nadmorskiej miejscowości nastał czas zmian. Lidka była uroczą, kochającą życie kobietą. Była. Niespełnione marzenie o dziecku, własnym, ukochanym maleństwie, zmienia wszystko. Z lekarki weterynarii, którą w Pogodnej lubiano i szanowano, ze wspaniałej przyjaciółki, na którą Bogusia, Adela i Stasia mogły liczyć, Lidka przeistacza się w godną pożałowania istotę, raniącą najbliższych. Co jeszcze poświęci, by zostać matką? Niespodziewane trudności pojawiają się także w życiu Bogusi i Adeli. Czy kobiety odnajdą w końcu szczęście i spokój? Czy los się do nich uśmiechnie? Oprócz barwnych losów mieszkańców Pogodnej autorka gwarantuje wzruszenia, emocje, miłość i nienawiść. Poszukiwanie własnej drogi i własnego miejsca w życiu. Problemy zwyczajne i niezwyczajne. Małe radości i smutki...
czwartek, 28 lutego 2013
"Sklepik z Niespodzianką. Lidka" - Katarzyna Michalak
11 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Mam Lidkę już na półce :) Niestety, ja jeszcze nie czytałam nawet Bogusi, więc będę musiała szybko nadrobić dwie pierwsze części, zanim się za nią zabiorę. Jedno wiem na pewno - nie zawiodę się na nich :)
OdpowiedzUsuńTo szybciutko łapac za Bogusię i wzruszać się i piec!!
UsuńNie przepadam za twórczością Kasi Michalak, jedynie Mistrz wzbudził mój zachwyt, pozostałe książki jakoś nie przypadły mi do gustu.
OdpowiedzUsuńA "Nadzieję" czytałaś?
UsuńJa mam jeszcze przed sobą "Adelę", a dopiero później Lidkę, ale coś tak czuję w sercu, że to będzie moja ukochana seria...
OdpowiedzUsuńTeż jestem świeżo po jej lekturze. Bardzo wzruszająca opowieść, strasznie żałuję, że to już koniec. To jeden z moich ulubionych cykli Kasi Michalak.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę! Czytałam poprzednie dwie części, więc "Lidka" to moje must have must read :))
OdpowiedzUsuńA ja przeczytałam i jestem bardzo zawiedziona. Jak poprzednie części z tej serii naprawdę mi się podobały, tak ta to okropna klapa. Czytać się tego nie da. Jest strasznie nielogiczna, przejaskrawiona i banalna. Czuję wielki niesmak i... Po książki tej autorki raczej już nie sięgnę. Szkoda czasu.
OdpowiedzUsuńOsobiście musze się sprzeciwić. Da się czytać jak najbardziej, książka jest inna niż wcześniejsze z kokardką. I faktycznie można poczuć zawód jeśli będzie się oczekiwało takiej samej książki jak poprzednie.
UsuńI nie zarzekaj się bo wiele stracisz :)
To ja Ci dziękuję za piękną opinię o mojej książce, Kasiek. :)
OdpowiedzUsuńTakie opinie jak ta, dodają skrzydeł.
O Katarzyno, Katarzyno to przez Ciebie łzy leje!!! Ale obym skrzydel faktycznie dodała, do pisania kolejnego cuda!
Usuń