Stany Zjednoczone, rok 1998. W planie dwadzieścia egzekucji, jedna co osiemnaście dni. Rok 1999. Trzydzieści pięć egzekucji, jedna co dziesięć dni. Rok później jedna co dziewięć.
Obecnie kara śmierci może być zasądzona w 31 z 50 stanów USA. Zastrzyk trucizny, krzesło elektryczne, komora gazowa, powieszenie, rozstrzelanie. Rodziny oglądające egzekucję przez szybę, relacje w prasie, opis ostatniego posiłku podany do wiadomości publicznej. Pod więzieniem ramię w ramię stoją przeciwnicy kary i jej zwolennicy. Ci drudzy, przy akompaniamencie zespołu country, w piknikowej atmosferze popijają piwo i wręczają dzieciom papierowe chorągiewki z hasłami popierającymi karę śmierci.
Holenderska reporterka Linda Polman opisuje skomplikowaną sytuację teksańskich skazańców na tle amerykańskiego systemu karnego. Rozmawia z kobietami, które zdecydowały się na małżeństwa z osadzonymi w celach śmierci, z lewicowymi aktywistami walczącymi z niehumanitarnym systemem sądowniczym, z pastorami przymykającymi oko na brutalne metody rozstrzygania prawa, z kolekcjonerami „murderabiliów” z całego świata, a przede wszystkim z samymi więźniami, dla których kara śmierci jest często wybawieniem od trudnej codzienności więzienia.
To fascynująca, a zarazem przerażająca opowieść o tym, jak naprawdę działa amerykański system prawny i jak wiele emocji wzbudza kara śmierci w pozornie Zjednoczonych Stanach Ameryki.
środa, 11 lipca 2018
"Laleczki skazańców. Życie z karą śmierci" - Linda Polman [ rzecz o karze śmierci w USA ]
8 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ja też nie rozumiem pobudek takich kobiet. Mój rozum tego nie ogarnia.
OdpowiedzUsuńBulwersująca, szokująca książka. W wymienionych przez Ciebie karach śmierci chyba wkradł się błąd – "powiedzenie" wydaje mi się, że miało być "powieszeniem"? Podoba mi się Twoja recenzja, mimo ciężkiego tematu niezwykle lekko mi się ją czytało.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, i kolejna dobra książka z Wydawnictwa Czarne :)
OdpowiedzUsuńZ karą śmierci w Ameryce najbardziej każdemu kojarzy się film 'Zielona mila', gdy temu biedakowi nie namoczono gąbki na głowie. Nawet ostatnio ktoś mi o tym filmie wspominał.
OdpowiedzUsuńTakie czekanie na karę śmierci jest drugą karą.
Zielona mila to rewelacyjna książka nie tylko o karze śmierci ale też o przyjaźni i człowieczeństwie.
UsuńPowinnam wreszcie przeczytać książkę, a nie tylko opierać się na filmie, zresztą znakomitym.
UsuńBardzo zainteresowałaś mnie swoją recenzją. Z racji faktu iż bardzo lubię thrillery i kryminały ten temat często przewija się w mojej literaturze. Chyba muszę rozejrzeć się za ta książką oraz za cała serią.
OdpowiedzUsuńDla mnie to wszystko jest niepojęte...
OdpowiedzUsuń