poniedziałek, 30 kwietnia 2012
o romansach w ramach 30 dni
Nie wierzę w miłość. Jestem zgorzkniałą i zadeklarowaną starą panna. Nie piszę tego aby ktoś się nade mną litował. Po prostu tak jest. Tak będzie. Tak ma być. Tacy egoiści jak ja lubią takie życie. Ale żeby było ciekawiej takie kaśki jak ja uwielbiają romanse.
wiecie już że Uwielbiam "Przeminęło z wiatrem", że kocham "Rozważną i romantyczną", że płaczę na "Panie Wołodyjowskim", że wzrusza mnie los Waltera w "Malowanym welonie".
Żyję romansami. Co jakiś czas muszę zrelaksować się, zresetować, niektórzy zapijają się w trupa, ja mam za mocną głowę na takie ekscesy, w związku z tym po prostu wybieram lekturę w której wiem, że będzie pięknie. Albo przynajmniej motylkowo. Bo przecież w tych wspomnianych książkach nie zawsze bywa pięknie. Lubię również "Wojnę i pokój" a to książka o pięknej miłości, ale również o niewyobrażalnej głupocie, naiwnej baby, która jak ćma do ognia...
Zresztą panna O`Hara mimo swego sprytu nie jest mądrzejsza....
O romansach mogę Wam prawić godzinami. Dla mnie istnieją na kartach książki i na ekranie :)
a jutro recenzyja i stos
5 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Od czasu do czasu również lubię romanse. Czasami irytuje mnie ta ckliwość i lukrowatość, ale i tak po takie powieści sięgam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbo są romanse i Romanse. Niektórych faktycznie nie da się czytać
UsuńW dzisiejszych czasach żeby zostać uznanym definitywnie za starą pannę chyba trzeba dobić pięćdziesiątki ;)
OdpowiedzUsuńJa romansów raczej nie lubię, szczególnie tych współczesnych - za wykoślawiony obraz miłości, który potem pokutuje w ogólnej świadomości - ale czasem dla odmiany chętnie sobie jakiś przeczytam - przy czym raczej te starsze, takie jak wymieniłaś :)
w dzisiejszych czasach to rożne rzeczy się dzieją ja tradycjonalistką jestem :)
UsuńA ja nie wierzę, że Ty nie wierzysz w miłość ;)
OdpowiedzUsuńDobry romans nie jest zły, od czasu do czasu jest wręcz wskazany, chociaż nie potrafiłabym chyba wskazać swojego ulubionego, może za mało ich czytałam :)