Ranny podczas pierwszej wojny światowej Kapitan Hastings przebywa rekonwalescencję w Styles - posiadłości rodziny Cavendishów. Gdy pani domu zostaje zamordowana przez nieustalonego sprawcę, z pomocą w wyjaśnieniu zagadki przychodzi jeden z belgijskich uchodźców mieszkających w ufundowanym przez nią ośrodku. Nazywa się Herkules Poirot.
czwartek, 12 kwietnia 2012
"Tajemnicza historia w Styles" - Agata Christie
17 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Właśnie na pierwszą część poluję już jakiś czas. Muszę wiedzieć jak to się wszystko zaczęło :) A Herkulesa zdążyłam pokochać, więc raczej nie wpłynie to na moją ocenę jego osoby :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie wpłynie. Owszem - jest inny mniej zarozumiały na pewno.
UsuńJa swoją przygodę z Christie zaczęłam właśnie od tej powieści, a dopiero dzisiaj dowiaduję się, że jest to pierwsza część. Fakt, że nigdy za bardzo się nie przejmowałam kolejnością. Nie wiem jak innych, ale mnie akurat ta powieść zachęciła do sięgnięcia po kolejne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobała i wiernie kibicuję dalszemu Twojemu czytaniu książek królowej kryminału. Ba, nawet sama częściej sięgam po jej książki :)
To bardzo mnie to cieszy :) Mam jakis zapasik, wiec będę mam nadzieję dalej siać prątki Christie :)
UsuńDobry kryminał, ale we mnie nie wzbudził jakiś większych emocji, co nie zmienia faktu, że uwielbiam je wszystkie!
OdpowiedzUsuńtak jak pisałam w fotel mnie nie wgniótł, ale nie zawiódł na pewno.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam tej książki, więc to znak, że powinnam sobie przypomnieć "Tajemniczą historię w Styles". Również jestem zdania, że lepiej nie dociekać skąd u detektywa wzięło się tyle małych, szarych komórek :)
OdpowiedzUsuńmoże niech to będzie milczeniem... pewne sprawy niech pozostają w ukryciu :)
UsuńDla mnie każdy kryminał Christie jest wyjątkowy :-)
OdpowiedzUsuńI to jest fenomen autorki!
UsuńCzytam powieści p.Agaty bez zachowania kolejności, ale fajnie jest przeczytać pierwsze spotkanie z Herkulesem Poirot, zwłaszcza że bardzo lubię tego pana :)
OdpowiedzUsuńTeż kolejnością się nie przejmuje, skaczę po tych ksiażkach, zależy co w księgarni dostanę... ale nie ma spojlerów, nawet jeśli wspomnienie jakiejś sprawy się pojawia(np. w Randez vou ze śmiercią" wspomniano o Orient Expressie, ale bez podania rozwiązania.
UsuńTo jedna z nielicznych książek Agathy Christie, których nie przeczytałam. A szkoda, bo dobrze byłoby się zapoznać z jej pierwszą powieścią. Muszę rozejrzeć się za nią w empiku, bo w mojej bibliotece niestety jej nie ma.
OdpowiedzUsuńU mnie w bibliotece bida więc działam na własną rękę...
UsuńI znowu Christie gości u Ciebie. :) A ja wciąż z nią zwlekam. Chyba muszę w końcu po coś sięgnąć, bo każda kolejna recenzja wzbudza we mnie jeszcze większe wyrzuty sumienia, że jeszcze tego nie zrobiłam. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie ma co mieć wyrzutów sumienia. Popatrz na mój wiek. Ile ja zwlekałam. Ale to nic nie zmienia. Gdy zaczynasz tą przygodę, zawsze żałujesz czasy bez Christie i masz frajdę z czytania.
Usuń