Książka Kathrin Kompish zaprzecza stereotypom, zgodnie z którymi kobiety w nazistowskich Niemczech były najwyżej „trybikami” w wielkiej machinie terroru stworzonej przez mężczyzn. Były okrutne, bezwzględne i oddane Führerowi w nie mniejszym stopniu niż najzagorzalsi kaci z obozów zagłady. Jaka była rola kobiet w Niemczech Adolfa Hitlera? Czy były tylko biernymi świadkami wydarzeń, gospodyniami domowymi, żonami, matkami? Nic podobnego. Jako pomocnice sztabowe oraz pomocnice SS odbywały służbę wojenną na terenach okupowanych. Zatrudnione na posterunkach policji i w placówkach SS obsługiwały telefony, dalekopisy i radiostacje. Jako pracownice biurowe grup operacyjnych SS sporządzały raporty o masowych egzekucjach, a jako nadzorczynie SS pilnowały więźniarek osadzonych w żeńskich obozach koncentracyjnych. W gestapo, pracowały jako sekretarki i protokołowały przesłuchania z użyciem tortur. Jako lekarki przeprowadzały eksperymenty na więźniach obozów koncentracyjnych i aktywnie współuczestniczyły w hitlerowskiej kampanii eutanazji. Wiedziały, co dzieje się naprawdę, akceptowały to i wspierały reżim na miarę swoich możliwości. „Sprawczynie” brały czynny udział w zbrodniach przeciwko ludzkości i miały tego pełną świadomość.
niedziela, 10 czerwca 2012
"Sprawczynie" - Kathrin Kompisch
8 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Pochłaniam chętnie każda książkę, która mówi w jakiś sposób o działalności hitlerowców. Niesamowicie interesował mnie też zawsze wpływ kobiet na historię. Muszę koniecznie przeczytać tę pozycję.
OdpowiedzUsuńhe he też miałam taką fazę z tymi hitlerowcami...
Usuńdużo dobrego ostatnio czytam na temat tej książki, na dzień dzisiejszy sama jestem niezdecydowana, ale może w przyszłości po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
przecież nie trzeba już teraz, natychmiast....:)
UsuńTeraz ja jestem w szoku. Nigdy nie myślałam o wojnie pod tym kątem, nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło, że kobieta mogła odgrywać podobną rolę. Ale faktycznie...
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych.
Zapraszam do siebie i pozdrawiam! :)
właśnie mało kto zdaje sobie sprawę z tego, zwykle się przekomarzamy, że wszystkie wojny przez kobiety, a tutaj okazuje się że to nie do końca przesadzone...
UsuńBardzo, bardzo, bardzo chcę to przeczytać. Ale Ci zazdroszczę, że już Ci się udało! :) U mnie lista lektur na czerwiec jest zapchana po brzegi..
OdpowiedzUsuńcieszę się ją przeczytałam, warto mieć ją na półce, chociaż z góry wiem, że nie będzie to częsta lektura
Usuń