Pierwszy tom z cieszącej się wielką popularnością serii duńskiej królowej kryminałów.
Wydział Zabójstw Komendy Miejskiej Policji w Kopenhadze opanowuje gorączka, kiedy w weekend wpływają zgłoszenia o dwóch zabójstwach. W jednym z kopenhaskich parków znaleziono ciało uduszonej młodej dziewczyny, a na tyłach hotelu Royal – zamordowanego dziennikarza. Asystent kryminalna Louise Rick uczestniczy w śledztwie w sprawie zabójstwa dziewczyny, ale zostaje wciągnięta również w drugie śledztwo, gdy okazuje się, że jej najlepsza przyjaciółka Camilla Lind, reporterka kryminalna w „Morgenavisen”, znała zamordowanego dziennikarza i zamierza sama rozwikłać zagadkę jego śmierci. Louise stara się powstrzymać przyjaciółkę od ryzykownych działań na własną rękę, ale Camilla nigdy nie słucha dobrych rad, gdy zwietrzy materiał na ciekawy artykuł. Gdy kontaktują się z nią osoby ze środowiska handlarzy narkotyków, sprawy przybierają dramatyczny obrót.
Wytrzymacie do 26 czerwca? Musicie! Wtedy na polski rynek
trafi kryminał „Handlarz śmiercią”, kolejny kryminał skandynawski. Kryminały ze
Skandynawii podbiły rynek. Sądzę, że koneserów gatunku nie trzeba długo
namawiać na powieść z mroźnej północy, chociaż akurat „Handlarz” jest duńską
powieścią, więc Północ ta nie jest ani bardzo daleka, ani okrutnie mroźna… Ale
jest groźna… chociaż Dania jawi się jako kraj spokojny, bez jakichś głosnych
skandali, krwawych mordów.
Tymczasem w książce poznajemy nowe oblicze tego niewielkiego
kraju, Kopenhaga zostaje wstrząśnięta dwoma zabójstwami, teoretycznie
niezwiązanymi ze sobą. Policja skupia się na zabójstwie dziennikarza, normalne,
sprawą interesują się media, bardziej niż zwykle, tylko policjanta Louise uważa to za nie fair, sądzi
że śmierć dziewczyny nie może być zepchnięta na boczny tor, że pamięci tej
dziewczyny i jej najbliższym należy się prawda i dołożenie wszelkich starań by
odkryć co się stalo. Tymczasem pada kolejny trup.
W międzyczasie okazuje się, ze wszystko musi być powiązane z
handlem narkotykami, tak zwanym zielonym
pyłem, gdyż zamordowany dziennikarz specjalizował się właśnie w aferach
narkotykowych. Na jego miejsce wskakuje Camille, tak się składa, że najlepsza przyjaciółka
Louise. To śledztwo wystawi jednak na próbę ich przyjaźń, niebezpieczeństwo
będzie czyhało na każdym kroku, aby niespodziewanie uderzyć z miejsca które
było ostatnie na liście podejrzeń.
Książkę czyta się niespodziewanie szybko, czytałam ją tylko
w pracy i zeszło mi 2 dniówki i 20 minut. A w pracy przecież pracowałam, a
czytalam gdy akurat petenci nie przychodzili, a gdy już przychodzili i od
lektury oderwać się musiałam… bolesne to było – tyle Wam powiem…
Tak się składa, że ostatnio czytam dobre kryminały, na
dodatek to kolejny kryminał, będący pierwszym w zapowiadanej serii. Tą serią
też zaczytywać się na pewno będę, bo autorka nie bez powodu nazywana jest
królową kryminału, akcja wciąga, trzyma w napięciu, a rozwiązanie zaskakuje.
No powiedzcie, czego chcieć więcej?!
Te wszystkie serie książkowe są zgubne dla portfela, bo człowieka chciałby mieć komplet, jak Bóg przykazał.
OdpowiedzUsuńJak napotykam się na jakiś północny kryminał to biorę w ciemno, bardzo rzadko się zdarza, żebym się potem nie zaczytywała po nocach. Lubię ten ich chłód i pomroczność :) Ale duńskie nie są chyba zbyt częste do spotkania? albo ja źle patrzę, co bardzo możliwe... :)
A weź mi o seriach nawet nie opowiadaj... normalnie nie wiem kiedy, nie wiem jak wypłata była i ni ma, amba Fatima
Usuńkolejny kryminał, który świetnie się zapowiada ^^ i czego tu chcieć więcej ^^
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie - Chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńi podzielisz się wrażeniami później - mam nadzieję :)
UsuńCzeka na półce, aż nie mogę się doczekać lektury!
OdpowiedzUsuńmoja stosunkowo krótko czekała, bo Mama się do niej dorwała, więc musiałam walczyć.
UsuńJakaś zapóźniona jestem i dopiero teraz drugiego Larssona czytam:) Wciąga okrutnie.
OdpowiedzUsuńja mam jednego na półce, nie czytałam na razie nic
UsuńNiczego do szczęścia więcej nie trzeba :) Książkę dodałam już do listy, mam nadzieję, że szybko przeczytam :)
OdpowiedzUsuńno do premiery to już bliziutko :)
UsuńOho, kolejny kryminał, a ja jeszcze duńskich autorów nic nie czytałam...
OdpowiedzUsuńteraz zaczynają duńskich wydawać, więc wszystko przed Tobą :)
UsuńHmmm... chyba będę musiała nad nią pomyśleć. Ostatnio ciężko mi trafić na dobry kryminał. Od czasu "Złodziej dłoni" nie czytałam nic fajnego. Ale skoro piszesz, że to takie dobre to chyba powinno się znaleźć w moich rękach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
aj "Złodzieja dłoni" nie czytałam więc nie pomogę w porównaniu :/
Usuń