Dawson Cole i Amanda Collier. Chłopak z nizin społecznych, wychowany w rodzinie cieszącej się najgorszą sławą w całym hrabstwie Pamlico. I dziewczyna z dobrego domu marząca o tym, by zostać nauczycielką. Chcieli być razem, ale los ich rozdzielił. Po latach dawni kochankowie spotykają się w rodzinnym miasteczku na pogrzebie starego przyjaciela. Stłamszone przed laty uczucie powraca, a z nią przeszłość i tajemnice...
W filmowej adaptacji wystąpili Michelle Monaghan i James Marsden.
niedziela, 31 stycznia 2016
"Dla Ciebie wszystko" - Nicholas Sparks [ czy faktycznie romans jest dobry na ciężkie chorowanie]
10 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Mnie się ta książka bardzo podobała, ale mam ku temu swoje powody.
OdpowiedzUsuńSparksa poznałam przez filmy kręcone na podstawie jego książek! Później sięgnęłam po książki i niestety rozczarowanie. Dla mnie filmy na podstawie jego książek są zawsze lepsze (mnie takie obrazy koją, gdy jest mi źle). Ale jego książki mnie nie zachwycają. I nie jesteś od razu zgorzkniała :D, bo nie zachwycasz się jego książkami, bo nie Ty jedna.
OdpowiedzUsuńte kilka co widziałam, to naprawdę fajne filmidła na wieczór, książki podobały mi się x lat temu
UsuńCzytałam tylko "Pamiętnik" i jak na razie mi wystarczy. Może też powinnam dać Sparksowi drugą szansę, ale na razie się na to nie zapowiada :P
OdpowiedzUsuńPamiętnik lubię, ale w wersji filmowej, książka również niezbyt do mnie trafia.
UsuńMnie to się wydaje, że już ze Sparksa wyrosłam. Dawno temu jakieś jego książki czytałam i chyba było w miarę znośnie, ale potem pojawiło się zbyt dużo lukru i słodyczy.
OdpowiedzUsuńboję się, że ja też x lat temu bardziej mnie rudzał.
UsuńJak czytałam ją cztery lata temu to była dla niesamowita i do dzisiaj należy do moich ulubionych. Zresztą zawsze lubiłam Sparksa, ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać (po recenzjach innych) czy czasem nie odebrałabym jego książki teraz inaczej :)
OdpowiedzUsuńno jak się okazało - ja się zestarzałam.
UsuńSparks jak zawsze, czyli na jedno kopyto, ale to jest właśnie jego fenomen - takie historie ładnie wyglądają na ekranie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń