W roku 1992 powieść otrzymała pierwszy Szklany Klucz – nagrodę przyznawaną corocznie pisarzom z krajów nordyckich za najlepszą powieść kryminalną.
Motywem przewodnim historii jest liberalne podejście Szwecji do imigracji, a także kwestie rasizmu i tożsamości narodowej.
Na podstawie Mordercy bez twarzy powstał w Szwecji w roku 1994 czteroodcinkowy miniserial telewizyjny, a w roku 2010 – jeden z 90-minutowch odcinków serialu o Wallanderze dla telewizji BBC, w którym postać głównego bohatera zagrał Kenneth Branagh.
czwartek, 7 stycznia 2016
"Morderca bez twarzy" - Henning Mankell [ pierwsza z cyklu o Kurcie Wallanderze
21 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Uwielbiam Wallandera, sama też pisałam już o nim na blogu. Podoba mi się to, jak bardzo klimatyczna jest to powieść - i to bez wielkich opisów przyrody, klimatu, społeczności. To Wallander i jego przemyślenia robią wszystko dla czytelnika. Uwielbiam uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWolę kryminały Yrsy o nazwisku nie do wymówienia. Ale faktycznie Mankell ma fascynujący lakoniczny styl, który robi robotę.
UsuńJa też chcę wreszcie przeczytać cała serię o Wallanderze. Czytałam dwie.
OdpowiedzUsuńTo jesteś o jedną część lepsza niż ja :D
UsuńPierwsza część cyklu jest dość słaba, więc nie dziwię się, że Cię nie porwała. Druga jest już znacznie lepsza, więc polecam :) A tak w ogóle to też nie zawsze mam ochotę na twórczość Mankella, bo wykreowany przez niego detektyw jest chodzącą depresją.
OdpowiedzUsuńTo dobrze!!! Dziękuję, bo bałam się, jak zmogę resztę!!
UsuńMankell ma zdecydowanie lepsze i gorsze momenty. Jak dotąd czytałam chyba 5 powieści z cyklu i pierwsza była najgorsza, potem jest lepiej, nawet jeśli nie bardzo dobrze ;)
UsuńKocham Wallandera miłością wielką. Niesamowicie boleję, że autor już nic nie napisze. Niekryminalne książki Mankella także są mistrzowskie.Polecam.
OdpowiedzUsuńGrząskie piaski trzymam na stoliku obok łózka, czekają na swój czas, bo jak spodziewam się, będzie to trudna lektura.
Ps. zgadzam się z Dominiką S. każda kolejna książka z serii o Kurcie W. jest coraz lepsza. Należy pamiętać, jak w czasie (na ponad 10 lat) rozłożone było ich pisanie. Pióro autora, realia świata, wszystko to zmieniało się.
To dobrze, że tak mówicie, nie skreślę tej serii.
UsuńGrząskie piaski już za mną. Zachwyt!!!
No byś tylko spróbowała Wallandera skreślić. Ani sie waż.
Usuńnigdy w życiu!!
UsuńPs.2.:) dlaczego już nie nagrywasz filmików podsumowujących miesiąc, tydzień?:(
OdpowiedzUsuńBo za dużo książek trzeba wytargać i później mam straszny bałagan, a takie gadanie na łyso.... zobaczymy jak się przyjmie.
UsuńOd razu widze "ład i porządek" u siebie...no nie mów, ze normalnie masz porządek z książkami. My mimo regału nowego i tak mamy z mężem mega bajzel z książkami. Ale faktem jest, że w takim bałaganie jest swoista metoda i znany tylko molowi książkowemu ład:)
UsuńNo to zobaczysz. Zainspirowałaś mnie i filmik, ale bez obróbki, wgrywa się na YT
UsuńOsieliście bardzo lubię tę serię i żałuję, że nie spełniła ona w 100% Twoich oczekiwań. Masz rację - główny bohater odbiega od Szackiego, ale szwedzcy bohaterowie tacy schematyczni są. Podobnie ja mieszkańcy Szwecji :)
OdpowiedzUsuńJestem zbyt pesymistyczna, żeby jeszcze pesymizmem bohatera się katować, ale słyszę, że może być lepiej dalej.
UsuńJa w tamtym roku czytałam "Zaporę", wspominam b. pozytywnie, muszę poszukać innych tytułów z Wallanderem, ale to pewnie też nie wszystkie naraz.
OdpowiedzUsuńOj trzeba sobie serie dawkować. Bezwzględnie
UsuńMnie też ten pierwszy tom nie wciągnął. Nie było nudno, ale nie obgryzałam paznokci ze zniecierpliwienia. Miejmy nadzieję, że kolejne będą lepsze.
OdpowiedzUsuńNa pewno ciekawy był powrót do rzeczywistości wczesnych lat '90, w której funkcjonował Wallander. I jeszcze te ośrodki dla uchodźców, w których byli Polacy! Dziwnie znajome okoliczności.
Właśnie te Polskie akcenty mnie fascynowały, ale przecież te x lat temu, to dla Polaków ta Szwecja była taką Ziemią Obiecaną
Usuń