Nie łudźcie się, że wszystko już wiecie o Hardej. Teraz poznacie Królową.Narodził się Knut. Trzecie dziecko Świętosławy, jedyne, które w chwili przyjścia na świat okrzyknięto „synem królowej”. Coraz więcej graczy przestawia piony tej historii. Bolesław w sekrecie przed siostrą swata Tyrę z Tryggvasonem, jarl Sigvald, powtarzając: „jomswikingowie nie wtrącają się w sprawy królów”, sam zaczyna w nich mieszać. Sven pielęgnuje swą niechęć do Olava, „drugiego wodza”. Tyra znika.Tak kończy się Harda. Teraz nadchodzi czas Królowej. Nowi gracze i nowy wymiar tej historii. Od Roskilde do krainy zórz polarnych. Od Poznania przez Merseburg do Budziszyna, przez wszystkie wielkie wojny Bolesława. Od Pragi po Kijów. Od Gniezna przez tajemniczy Kałdus. I do Anglii, bo przecież nie jest tajemnicą, kim stanie się „syn królowej”…
wtorek, 27 września 2016
"Królowa" - Elżbieta Cherezińska [ porywająca opowieść o hardej kobiecie]
9 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Muszę się w końcu zabrać za Cherezińską...
OdpowiedzUsuńMusisz!! nie wiem na co Ty jeszcze czekasz ;)
UsuńWłaśnie czytam "Hardą" i gdyby nie to, że mam teraz dużo pracy i zasypiam na stojąco to pewnie rozprawiłabym się z nią szybciutko, bo diablo wciągająca. Czekam na weekend żeby się zaczytać.
OdpowiedzUsuńPowinny być urlopy na żądanie z powodu dobrej książki
UsuńO tak! To jest dopiero myśl :)
UsuńNiestety w pracy nie wszyscy są za :P
UsuńUfff, chwała ci za to, że bez spoilerów, bo ja jeszcze się nie dorobiłam własnego egzemplarza i okrutnie mnie skręca, że ktoś już przeczytał :P
OdpowiedzUsuńCieszę się, że drugi tom nie zawodzi, no ale czy można było mieć jakiekolwiek wątpliwości, że tak będzie? ^^
Spojlery to zuo
UsuńNie mogłam wytrzymać i już zamówiłam "Królową", choć... nadal nie przeczytałam Hardej :( Mam do siebie pretensje, tym bardziej kiedy czytam tego typu recenzje ;) Muszę się chyba kiedyś zaszyć w domu i poświęcić dzień na poznanie Świętosławy :D
OdpowiedzUsuń