Opowieść o pragnieniu miłości i szczęścia inspirowana starą rosyjską baśnią.
Jack i Mabel zawsze marzyli o dziecku. Szukając ukojenia, przeprowadzają się na Alaskę. Chcą rozpocząć życie od nowa, z dala od ludzi. W jednej niesamowitej chwili beztroski lepią ze śniegu postać dziewczynki. Kiedy budzą się następnego ranka, figurki już nie ma. Dostrzegają jedynie ślady niewielkich stóp oraz postać dziecka znikającą między drzewami.
Gdy dziewczynka pojawia się w ich domu, oboje pragną poznać jej tajemnicę i obdarzają ją gorącym uczuciem. To spotkanie odmienia ich życie na zawsze.
Subtelna i niepokojąca książka, w której rzeczywistość przeplata się z baśnią, a niepewność z wiarą w cuda.
To ten rodzaj powieści, która natychmiast w ciebie wrasta, i chcesz, by twój najlepszy przyjaciel ją przeczytał, byście mogli o niej porozmawiać.
poniedziałek, 12 stycznia 2015
"Dziecko śniegu" - Eowyn Ivey
11 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Wspaniała okładka! Dawno nie widziałam nic równie urzekającego :)
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja:) czuję się w pełni zachęcona do tej książki:) a okladka naprawdę urzekająca
OdpowiedzUsuńPiękna okładka ! chętnie bym ją przeczytala!;]
OdpowiedzUsuńOkładka faktycznie urocza :) A Twoja recenzja mnie zachęciła do przeczytania tej książki, więc jak wpadnie w moje łapki, to... :D
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo "na czasie", chociaż klimatu zimowego nie czuję za mocno, bo śniegu za oknem brak (czego akurat nie żałuję ;-)). Mam ochotę na "Dziecko śniegu".
OdpowiedzUsuńTeż oczekuję od tej powieści trochę magii i zimowej atmosfery. Jestem ciekawa czy będę nieco rozczarowana jak Ty, czy dołączę do tych zachwyconych czytelników. Mam nadzieję, że już niedługo się o tym przekonam.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, czuję się mega zachęcona!
OdpowiedzUsuńA ja ją uwielbiam, trafiła do mojego serca na zawsze!
OdpowiedzUsuńCzytałam około miesiąca temu. Masz rację to książka o oswajaniu, pragnieniu miłości i szczęścia. Mi w sumie podobał się początek i środek, natomiast fragmenty gdzie dziewczynka stała się kobieta nie pasowały mi do klimatu całej powieści. Też mnie nie uwiodła, ale oceniłam ją pozytywnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę, za jej nieziemski klimat i fenomenalną intrygę.
OdpowiedzUsuńPonieważ za oknem zimy brak, to może należałoby przeczytać coś żeby poczuć zimowy nastrój.
OdpowiedzUsuń