Serce ucierpiało, ale nadzieja wciąż żywa. Moje serce i paznokcie wciąż są w kolorze czerwono-żółtym.
źróło |
źróło |
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Spokojnie, o ile pamiętam pierwszy mecz 4 lata temu także przegrali... Ale niesmak po błędach Ikera pozostał okropny. Ostatnio wystawia na próbę moją bezgraniczną miłość do niego, a to w finale Ligii Mistrzów, to znów wczoraj.. Ale dzielnie się trzymam i kubek, który odgrzebałam na Twoim fb nadal bardzo bym chciała. Skąd go masz? :)
OdpowiedzUsuńDostałam na Gwiazdkę kilka lat temu. Ale można zamówić na allegro kubek z wybranym zdjęcie.
UsuńNie jestem fanką piłki nożnej i nie kibicuję żadnej drużynie, skoro naszych nie ma, ale kukałam na mecz, bo mąż go trochę oglądał. Też nie jest fanem. I takiego pogromu dawno nie widziałam. Tylu bramek w jednym meczu. Holendrzy to jednak świetna drużyna.
OdpowiedzUsuńAle Hiszpanie się podniosą. Jestem tego pewna
UsuńCóż, kibicuję Brazylii, bo to moja Brazylia, przy okazji Grecji, bo mi wyszło w teście psychologicznym, że powinnam im kibicować, no i Włochom, jak zawsze. Więc wczoraj siedziałam i liczyłam na Holendrów. I przyznam szczerze, że... Dobrze, może i ze Szwajcarią przegrali, ale nie tyle! I że wow! I że Mamie się nie dziwię (mi zabrali tę przyjemność, bo jak na złość, cały dom był za Holendrami), jednak niestety również zdaję sobie sprawę, że lepiej beznadziejnie zacząć, niż tak skończyć. Więc nie musisz czuć się jak Saruman z różdżką. ;)
OdpowiedzUsuńTym bardziej, że mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna :P
UsuńTeż nie mogę tego przeboleć... JAK?! DLACZEGO?! To już drugi mecz jaki źle obstawiłam :/ Choć i tak liczę, że mistrzostwo zdobędzie Brazylia, liczę na udział Hiszpanii w półfinale.
OdpowiedzUsuńZObaczysz, jeszcze będzie dobrze! musi!!
UsuńMoje serce też zlamane po wczorajszej porażce:(
OdpowiedzUsuń