BĘDZIESZ PŁAKAĆ ZE ŚMIECHU. BĘDZIESZ PĘKAĆ Z DUMY. BO ŚWIAT JEST MADE IN POLAND!
Pierwsza kamera filmowa, słynne amerykańskie mosty, telewizja, kamizelka kuloodporna, laptop, a nawet kasownik – to wszystko dzieła naszych rodaków. Cóż począć? Wynaleźliśmy prawie wszystko! Tylko czasem sami o tym nie pamiętamy.
Spektakularne kariery, niezwykłe dokonania, epokowe odkrycia – gdzie nie spojrzeć… Nasi :)
Gdyby nie my, świat wyglądałby dziś zupełnie inaczej. A więc na bok narodowe kompleksy i skłonność do narzekania. Są powody do dumy!
Jeśli nie wierzysz, że jesteśmy najwspanialszym narodem pod słońcem, widocznie nie zajrzałeś do środka!
Oto zestaw genialnych osiągnięć Polaków podany lekko i mądrze, z przymrużeniem oka i wspaniałym humorem. Drugą książkę z serii Historia Polski 2.0 pochłoniesz jednym tchem. I będziesz chciał więcej.
poniedziałek, 16 listopada 2015
"Historia Polski 2.0: Polak potrafi, Polka też... czyli o tym, ile świat nam zawdzięcza" - Jan Wróbel, Ewa Wróbel [dowcipnie i inaczej o historii]
4 komentarze:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
A to szkoda, myslalam, ze to lepsza pozycja. Ale o czyms innym chcialam: przychodza do mnie na mail kolejne komentarze de notki o "Wnuczce do orzechów", haha. Nie wydaje Ci sie, ze to niejaka Krycha Pawlowicz sie przypiela do Twojego blogu? Bo to tak jakos nia pachnie. Zycze cierpliwosci i samozaparcia w zwalczaniu hejterów...
OdpowiedzUsuńA weź ;) już mam dosyć. Dlaczego książka musi mi się podobać. Nie znam kobiety wcale. Przyssała się i chyba już zakończę ten bezsensowny spór ;)
UsuńO, Kasiek, jak ja Cię rozumiem. Też poczułam się za stara, by być odbiorcą tej książki. Dla mnie było za powierzchownie. Może przekona taka forma kogoś, kto dopiero zaczyna się interesować historią, ale nie kogoś, kto się w niej naprawdę lubuje.
OdpowiedzUsuńTy stara nie jesteś, to książka jest - tak jak piszesz - powierzchowna, dobra dla tych którzy lubią taki flash, bez zgłębiana tematu.
UsuńA jak się ktoś nie lubuje to po taką pozycję nie sięgnie ;/