Ania jest przykładną żoną i matką pięciorga dzieci. Niestety, sielankowy nastrój zostaje zmącony, gdy do Złotego brzegu przyjeżdża irytująca ciotka Gilberta. Nikt nie podejrzewa, że to dopiero początek serii dramatycznych, czasem wzruszających, a niekiedy po prostu zabawnych zdarzeń. Głównymi bohaterami opowieści staja się dzieci państwa Blythe'ów, które przeżywając młodzieńcze przygody, borykają się z typowymi dla tego wieku problemami i powoli odkrywają to , co w życiu najważniejsze. Ale i rudowłosa Ania nie znika ze sceny – towarzyszymy jej, gdy zaczyna podejrzewać iż Gilbert już jej nie kocha...
Minęło sporo czasu od kiedy skończyła
się akcja „Czytamy Anię”, ja niestety wtedy odpuściłam „Anię ze Złotego Brzegu”,
ponieważ nie chciało mi si iść do biblioteki, a swojego egzemplarza nie miałam.
Na szczęście obudziłam się w porę i dziś w drodze do pracy, nabyłam tę część w
kolekcji wydawanej przez Wydawnictwo Literackie, w promocyjnej cenie 13.99.
Taniej, tak ładnego wydania nie kupię, chociaż to – niestety – nie jest
idealne, ale o tym później. Lubie tę część, jest w niej dobra proporcja Ani i
jej dzieci. Dlatego oderwałam się na chwilę od krwawych Romanowów i przeniosłam
się na sielski Złoty Brzeg.
Ania przyjeżdża do Avonlea na pogrzeb
teścia i chociaż wciąż czuje się związana z Zielonym Wzgórzem z radością
wypatruje powrotu do domu, do dzieci, do ukochanych kątów. Ania ma piątkę
dzieci, spodziewa się szóstego, jej dom jest pełen śmiechu, radości, ciepła i
miłości. Goszczą tam zgryzoty i smutki dnia codziennego. Ania i Gilbert tworzą
wspaniałą rodzinę, która jest po prostu wymarzona. Lubię zanurzać się w
atmosferze Złotego Brzegu, która pomimo swej wspaniałości jest jednak nieco
realna, bo i dzieci przeżywają swoje dramaty, słyszymy też o problemach i
wybrykach sąsiadów. Ta cześć jest słodka, z małymi drobinkami kwasku, które
tylko poprawiają smak.
Ta książka nie wyciska może łez z
oczu, aż tak jak „Rilla”, ale robiło mi się mokro w oczach, gdy czyta się o
Jimmie i Brunie i o wędrówce Waltera, po prostu na serduchu robi się cieplutko
i łezka popłynie. W tej części
Montgomery pokazuje, że w kochającej rodzinie, chociaż troski i problemy są
nieodłączną częścią życia, można je zwalczać, lub po prostu znieść.
Przyznajcie, że niesie to otuchę.
Niezmiennie od lat, ta książka
poprawia mi humor, wzrusza, ogrzewa. Kiedyś działała na mnie tak Jeżycjada, czy
coś się zmieni – jutro się przekonamy.
Co do zastrzeżeń jakie mam do tego
wydania. Ja czytałam tę historię w wydaniu Naszej Księgarni i przywykłam do
innego tłumaczenia, tutaj imiona oryginalne przetłumaczono na polski, a te,
które w wydaniu z NK były po polsku, walnięto w wersji angielskiej. Pierwszy
raz spotkałam się z tym przy okazji „Ani z wyspy Księcia Edwarda” i przeżyłam
chwile konsternacji, gdy nie miałam pojęcia o kim czytam. Drażni mnie to… Ale
będę z tej serii kompletować książki Autorki, których nie posiadam.
Piękne wydanie. Uwielbiam całą serię o Ani ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Dziekuję :) mam nadzieję, że dzięki tej kolekcji skompletuję też EMilkę i Pat
UsuńUwielbiam Anię. Nie miałam przyjemności przeczytać wszystkich książek, ale kiedyś nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńJa nie czytałam tych opowiadań z końcówki, ale nadrobię :D
UsuńUwielbiam ten cykl, choć teraz to moja córka się w nim zaczytuje
OdpowiedzUsuńMoja siostrzenica niestety blusa nie złapała, ku zgrozie mojej Mamy, Siostry i mojej :/
UsuńKupuję od początku. Co dwa tygodnie czeka na mnie w kiosku. Wcześniej jakoś nie czytałam i teraz nadrabiam braki. A przy okazji mój dwuletni syn na dobranoc ma porcję przygód Ani. Jak idzie spać wręcz dopomina się o Anię :) ładnie wygląda na półce i ta cena :D Czytam dopiero pierwszy tom, ale cieszę oczy już sześcioma tomami.
OdpowiedzUsuńJa właśnie od początku nie kupuję, bo sporo części miałam. ALe mogłam kupić Anię z Avonlea bo moja się rozsypuje, już nawet miałam w rękach, ale jak zobaczyłam pozmieniane imiona, to odpadłam.
UsuńNie mam porównania :) W moim przypadku to chyba dobrze :)
UsuńKocham Anię całym sercem. Jak byłam w podstawówce, to zdarzało mi się kilkanaście razy wracać do ostatniego rozdziału... Tak sobie wyobrażałam szczęśliwą miłość i piękną rodzinę... Ehhh. :)
OdpowiedzUsuńhttp://booklovinbypas.wordpress.com/
Ty też?? :D mam tak samo - nadal
UsuńMuszę powrócić do tej serii, którą ostatnio czytałam niemal 15 lat temu :)
OdpowiedzUsuńMusisz wrócić!! Skandal mieć taką przerwę!
Usuńtej częśći jeszcze nie czytałam, ale maam w planach;)
OdpowiedzUsuńJak to mówią, co się odwlecze, to nie uciecze :D
UsuńPostanowiłam przypomnieć sobie Anię i doczytać serię do końca. Na razie jestem na "Ani z Szumiących Topoli", ale tak opisałaś Złoty Brzeg, że wręcz nie mogę się doczekać:) Jednak postanowiłam po kolei czytać:)
OdpowiedzUsuńBo Złoty Brzeg, to takie anielskie zacisze... chociaż i Szumiące Topole są niezłe :)
UsuńNo i czeka Cię WYmarzony domek, tam są łzy, ale jest i piękna miłość.
Dodam, że uwielbiam serię Naszej Księgarni, swojej nie mam, a nawet w bibliotece trudno już natrafić na którąkolwiek z części tego wydania:(
OdpowiedzUsuńNic dziwnego, te książki były klejone. Mam z tej serii ANię z Avonlea i tam już każda kartka fruwa, chociaż kleiliśmy i ratowaliśmu
UsuńNo właśnie, ja miałam I tom, zostawiony dla potomności jako lektura i w rękach tej potomności w trakcie czytania każda strona zostawała oddzielnie:(
UsuńTo jak mój tom II, ehhhh szkoda.
Usuńjakoś nie jestem przekonana do lektur o przygodach rudowłosej Ani. Będąc jeszcze w podstawówce parokrotnie chciałam przeczytać, ale książka bardzo szybko mnie nudziła i wielkokrotnie przy niej zasnęłąm :P
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka
Moje dziecko też było znudzone i przebrneło, ale z musu i z trudem ;/
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki z serii o Ani, ale tę kolekcję kupuję dla córki i chyba w końcu sama się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się, nie będziesz miała problemów z przywiązaniem do innego tłumaczenia :)
UsuńChyba najsłabsza część cyklu. Ania z ambitnej, energicznej dziewczyny została zamieniona w oswojoną kurę domową, żonę swojego męża. Straszne!!
OdpowiedzUsuńMarta